[29.11-01.12.2019] BoostedCon'19 - szablon

LCQ rozpoczęło się już troszkę temu. Wyniki można śledzić tutaj :

https://tournykeeper.com/#/tournament/admin/919

No i like'i na FB można dawać tutaj:

https://www.facebook.com/events/3655091 ... 678209562/

Dzieki wszystkim za wspanialy turniej i za cenne rady dotyczace gry. Bardzo przyjazna atmosfera i granie na luzie ( chociaz na poziomie do ktorego na razie nie siagam). Polecam wszystkim! I dzieki Simonowi za organizacje.

No i po BoostedConie.

Byłem tylko na drużynówce więc nie mam 100% przeświadczenia z eventu ale opiszę moje wrażenia z części, na której byłem:

1) Hotel bardzo przyjazny i schludny. Miejscówka idealna bo bardzo dużo przestrzeni na sali i swobodnie się przemieszczało pomiędzy stołami.

2) Stoły troszkę za bardzo patelniowe i suma sumarum nie wpływały na rozgrywkę (grając armią, która nie ma zbyt dużo pathfindera nie odczuwałem problemów z graniem na nich)

3) To co mnie mocno uderzyło to ramówka czasowa. Na TKeeperze było, że start w sobotę o 8:15 więc ekipa z Poznania legitnie przed 8 rano na sali by się ogarnać. Potem info, że start o 9:00 był powiedziany na sali ale nigdzie nie został on napisany oficjalnie. Ostatecznie zaczeliśmy po 10:00 rano. To był duży mankament moim zdaniem.


Jednakże, nie mogę aż tak narzekać bo pomimo znacznej obsuwy czasowej bawiłem się świetnie.


Podziękowania:

- Dla Simona za zorganizowanie eventu.
- Dla ekipy z Poznania za wspólną podróż
- Dla moich przeciwników (w 2/3) za miłe i bezspinowe gry
- Dla ziomeczków, których spotkanie znowu sprawiło mi wielką radochę
- Dla Pool Party za wspólne granie. Mefiu, Szugi jesteście super i chętnie z Wami jeszcze kiedyś zagram drużynówkę.


Co też mogę powiedzieć, że już nie mam parcia na granie srogie a zwłaszcza z osobami z zagranicy. W grze z Włochem, który mnie niemiłośernie wkurwiał próbując wałować co krok oraz to że chuja go rozumiałem, doszedłem do wniosku że wolę pograć na chilku z ziomkami z PL i tego typu eventy nie są dla mnie.

Do zobaczenia na następnym turnieju

Dzięki wielkie za turniej! Świetnie się bawiłem, konwent w takim stylu to dla mnie coś nowego i na pewno chętnie przyjadę jeszcze raz!
Miejscówka kapitalna, bardzo przyjemna sala, świetny hotel wart swojej ceny.

W przyszłym roku warto poprawić komunikację przed turniejem i powinno być ideolo! No i trochę racji co do ramówki czasowej Maestro ma, z perspektywy osób dojezdzajacych mogło być to uciążliwe. Poza tym miodzio.

Najbardziej jednak zaskoczyła mnie tak licha frekwencja polskich graczy, zwłaszcza z południa :/ po raz pierwszy na turnieju w Polsce (poza wtc) było więcej graczy zagranicznych... Czy to był wyjątkowo pechowy termin, który nie pasował większości graczy?
Tak dużo mówi się o wspieraniu środowiska i zachęcaniu osób do przyjezdzania do nas na turnieje...

Jeszcze raz dzięki tym, którzy byli! Dla takich weekendów gram w te grę

To i ja się wypowiem

Po pierwsze - primo, dzięki Saimon za super organizację, wyszło naprawdę ekstra, bawiłem się super !
Po drugie - primo, dzięki Peter0 i Encaitar za przygarnięcie mnie do zespołu na drużynówkę i za zajebiste gry ! Dobra robota panowie !
Po trzecie, - primo, dzięki wszystkim pozostałym za super wyjazd, genialną imprezę (tutaj szczególnie Tutaj, Kuba i Peter0) i oczywiście za genialne gry z każdym zawodnikiem.
Po czwarte - primo, Gratulacje Blady za wygraną, Kuba za genialny finał i drugie miejsce.

Co do rzeczy które poszły nie koniecznie idealnie:
- Zgadzam się z Maestro, były obsuwy czasowe, wypadało by w przyszłości lepiej komunikować godziny i trzymać się mocniej tych ram.
- Turniej drużynowy, przemknął bez żadnego głosu, skończyliśmy grać i nie było żadnej informacji oficjalnej jakie są wynik (albo mi umknęło). Fajnie było by podsumować ten turniej na miejscu, ogłosić wyniki, wyjść na "scenę".
- Zgadzam się również z Peter0, ilość osób z polski była biedna, w piątek rano po przyjeździe na 12+ ludzi z zagranicy z Polski byłem Ja, Encaitar i Saimon, i trochę zacząłem się obawiać o jakość turnieju. Oczywiście ludzi przybyło finalnie więcej ale i tak frekwencja była dość niska. Nie chcę wróżyć czym było to spowodowane ani nikogo oceniać.

Również wielkie dzięki za turniej, bawiłem się bardzo dobrze. Chłopaki wyżej już wyłapali wszystkie niedociągnięcia więc o tym nie będę już pisał.

Cieszy mnie również, że moje zdropowanie z finałów w niedzielę nie zmieniło tego, jaka armia skończyła top 1

Super event. Oby więcej takich . Cena i jakość na super poziomie. Za rok jestem. Nie ma nic do czego mógłbym sie przyczepić. Graty Simon. I to że na zamknięcie załatwiłeś pokaż straży to rewelka

Edit.
(Yay. Przegoniłem Heru )