korepetycje dla nooba

Pamiętasz gdzie sprawdzaliście? Chętnie zobaczyłbym czym różni się w tym wypadku szarżowanie i tracenie movementu od biegu.

Cytowałem dokładnie to zdanie stronę wcześniej. Nie ma tu słowa o biegu.

Okej, masz rację, ale przydałoby się jakieś źródło jeszcze.

Nie mogę znaleźć tego konkretnego posta :/

Jest wiele tematów o tym na forum PP. Najważniejszy z tych znalezionych poniżej.

http://privateerpressforums.com/showthr ... post237128

Nie wiem tylko czy to wystarczy?

Wystarczy to co Artein zacytował, przeoczyłem stronę wcześniej.

Niedawno skończyłem czytać rulebook, nie grałem jeszcze, w związku z czym mam lekki mętlik w głowie i parę pytań nooba:

1)czy dobrze rozumiem, że ruszamy się a potem wykonujemy akcję, każdym modelem z osobna? tzn. najpierw ruszam model A i wykonuje nim akcje, potem to samo z modelem B itd.

2)czy rzucając czary defensywne na własne jednostki robię magic attac roll?

Z góry dzięki za odpowiedzi.

a) tak, wyjątkiem jest unit. Wtedy modele z unitu po kolei ruszają się, następnie po wszystkich ruchach (nie koniecznie w tej samej kolejności) wykonują akcję.
b) nie, trafiają automatycznie.

Hej. Widze że tu się zrobił temacik z głupimy pytaniami nowicjuszy więc się dorzuce. Może mi ktoś wyjasnić jaki jest fenomen umiejetności sprint? (albo jakies innej pozwalającej się ruszyć po attaku/zabiciu jakieś jednostki). Full Advance to zwykły ruch prawda? Nie można biec? Czyli załóżmy taką sytuację że zaszarżowałem, coś ubiłem i mam tego Full Advance do zrobienia, no to sobie odchodzę na 6 może 7 cali od wroga. Teoretycznie fajno, w praktyce jeśli nie zwiałem gdzies po krzakach to aktualnie jestem w zasięgu szarży wszystkiego co znajdowało się w okolicy także mam pograne Dobrze rozumuję? Jest jakiś inny sensowny sposób wykorzystania takich umiejetności?

Można wejść jeszcze głębiej w armię wroga i spróbować np. złapać wrogiego castera w melee. Oczywiście można też ubić coś co się wysforowało do przodu/na flankę i wtedy odsunięcie o 7 cali powinno wystarczyć. Dodatkowo jeśli posiadamy pathfindera, a przeciwnik nie, to różnica może być spora .

ale czesto gesto takie modele tez maja reach, i np te 7-8 cali cofniecia to bylo do Twojego celu, nie do jego calej armi. Reszta moze miec trudnosc w dosiegnieciu Twojego pionka. Sprint jakichs piechociarzy na flanke sprawi ze przeciwnik niechetnie bedzie musial rozproszyc oddzial, na co CMD oddzialu nie zawsze pozwala i daje trudne wybory przeciwnikowi. Jak sprinta ma np ciezsza bestia, to moze sie cofnac za plot, flage itd, i zamiast byc zaszarzowanym przez pol oddzialu, nagle albo nikt nie dojdzie (bo np bez reacha przez plotek nie pomachasz) albo zaszarzuja 1-2 modele a to juz wystarcza, by taki pionek przezyl. Pare modeli warlockow/warcasterow rowniez posiadajace podobnego typu ruchy po atakach, sprawia, ze moga oni byc jednoczesnie aktywni w walce jak i po niej, podejsc by zlapac flage w tej samej turze przy grze na scenariusz. Istnieje kilka bardzo fajnych i mocnych interakcji miedzy tego typu ruchami wpewnych frakcjach (legion glownie chodzi mi po glowie), gdzie mechanika sprintu czy ruchu po akcji moze miec jeszcze dodatkowe zastosowanie ze wzgledu na czary/animusy jakie mozna rzucac na bestie itp itd.

To jeszcze jedno pytanko, szukałem na forum ale nie widzę odpowiedzi jeśli było to przepraszam. Co oznacza liczba w nawiasie przy umiejetnościach? Np. nie wiem może Druids of Orboros mają Magic Attack [6] czy coś w tym stylu, dokładnie nie powiem. Co konkretnie oznacza ta liczba?

ok wiec zadam przewrotne pytanie

model ma 13 defa, zeby go trafic używasz 2k6 ktorego wspołczynnika chcesz użyć żeby móc go trafić

A ok załapałem aluzję Wszystko jasne, dziekować

Tłumacząc dokładniej bez aluzji;)
Jest poziom umiejętności, a więc jeżeli jest to umiejętność ofensywna np magiczny atak to 2k6 plus ta umiejka i musisz przebić lub zrównać def celu.
Ale może to być np umiejka typu repair i wtedy musisz rzucić na 2k6 mniej lub równo aby tzw skill check się udał.