[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4688: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4690: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4691: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4692: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
WARMACHINA • Zobacz temat - ROAD TO WC 2420 - Musza
FAQ  •  Zarejestruj  •  Zaloguj

ROAD TO WC 2420 - Musza

<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post wtorek, 28 listopada 2017, 14:11

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Doszedłem dopiero do siebie po powrocie z Poznańskiego Mastera i czuję się w moralnym obowiązku do opisania moich gier. Nie robiłem niestety zdjęć, więc postaram się być w miarę zwięzły i nie wdawać w detale. Na początek moje listy i krótko o nich:

[Theme] Call of the Wild
(Una 2) Una the Skyhunter [+29]
- Gorax Rager [7]
- Gorax Rager [7]
- Pureblood Warpwolf [17]
- Pureblood Warpwolf [17]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Druid Wilder [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Shifting Stones [0(3)]

Jeśli ktoś czytał wcześniejsze raporty to wie, że molestowałem Qnę do oporu. Testowałem różne jej wersje i ostatecznie po "wygranej" z Heru zdecydowałem, że to jest ta właściwa. Siedem Gryfów to ilość, której nie można nie-respektować, ale w przypadku kiedy okazują się nieskuteczne nie zabierają całej przestrzeni punktowej listy. Purebloody wydają się konieczne ze względu na animus (magiczna broń + bless) i czyszczenie piechoty której Gryfy bardzo nie lubią, a Wilk z HoF wręcz uwielbia. Dwa Goraxy pomagają dostarczyć Primal szeroko na stole, odciążają Qnę z furii z którą prawie zawsze ma co robić no i robią za dobry cel do transferów (pain responce). Kamienie były głównie do fury menagmentu na środku stołu i wraz z rozwojem gry kierowały się w kierunku stref do punktowania/contestowania. Blackladzi to wiadomo - bez nich życie nie ma sensu. Mają Hunters Mark, mają magiczny spray z przewracaniem, mają Phase Jump 12" jakby trzeba było dostać się do flagi, Battle Wizard i Prowl, więc bez nich ta lista byłaby smutna. Druid Wilder jest niezbędna do podtrzymania upkeepu (znów sprawa odciążenia Qny), a w przypadku, gdy trzeba wysłać Gryfa daleko to może pobiec zamiast Qny i dzięki temu nie ryzykujemy CK (mały spoiler: Druid Wilder na tym turnieju dostała też Hand of Fate i biła :D ). Myślę, że wszystko się w tej liście klei dobrze do siebie i to moja najsilniejsza wersja (bo ulubiona jest jednak ze Storm Raptorem).

[Theme] The Bones of Orboros
(Baldur 2) Baldur the Stonesoul [+30]
- Megalith [20]
- Woldwrath [37]
- Woldwyrd [9]
- Woldwyrd [9]
Blackclad Stoneshaper [0(3)]
Blackclad Stoneshaper [3]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Gallows Grove [2]
Shifting Stones [3]
Shifting Stones [3]
Celestial Fulcrum [19]

Klasyczny Baldur w wersji ceglanego gunline. Używałem tej rozpiski głównie po to, żeby wymusić na przeciwnikach korzystne dla mnie match-upy, bo nie miałem tej listy ogranej tak dobrze, jakbym chciał. Całe szczęście sprawdziła się w tej roli doskonale i widziałem, że jeden z moich przeciwników (Ven w swoich raportach) przyznał, że to zadziałało i powinien był ryzykować sięgając po listę. Już kiedyś tu wspominałem, że nie lubię stylu gry jaki oferuje Baldur, ale nie widziałem lepszego parowania do Qny, no i jednak ta lista udowodniła już nie raz swoją skuteczność. Jeśli chodzi o niuansy to jak widać zrezygnowałem z Sentry Stone co było dla wielu kontrowersyjne. Zdecydowałem się na to po szczęśliwie przypadkowej pomyłce - zagrałem w Zabrzu grę z bonusowym Blackladem na stole (shame), ale straciłem w jednej z gier w pierwszej turze Sentry Stone (Pjerunek odstrzelił mi go z deploymentu) i później kiedy zorientowałem się, że obie te rzeczy nie mieszczą się razem, miałem już miarodajne testy za sobą i wiedziałem z czego łatwiej będzie zrezygnować. Rozpiska ostatecznie zdała egzamin i zagrała 2/6 gier, ale widzę miejsce na usprawnienie tej listy.
Obrazek
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post wtorek, 28 listopada 2017, 14:24

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Gra nr. 1 przeciwko QcDWG (bo jeszcze nie było turnieju, żebyśmy na siebie nie trafili)

Qc ma zestaw Magnus i Ashlynn. Graliśmy całkiem niedawno na turnieju ze sobą Baldur na Magnusa i ten się nie sprawdził. Po grze Qc stwierdził, że powinien był wziąć Ashlynn, więc podejrzewałem że to ją wybierze tym razem. Ja dalej czułem się pewniej w ten MU Baldurem, głównie ze względu na to, że Ashlynn nie bije zbyt mocno, a jej FEAT nic ofensywnie nie robi (z Qną natomiast FEAT pozamiatałby mi Gryfy). Wziąłem więc Burdela, Qc Ashlynn.

rozpiska Qc:
(Ashlynn 1) Ashlynn D'Elyse [+29]
- Nomad [11]
- Nomad [11]
- Nomad [11]
- Sylys Wyshnalyrr, The Seeker [0(4)] Anastasia di Bray [3]
Gastone Crosse [4]
- Talon [7]
Major Harrison Gibbs [4]
Ragman [4]
Stormblade Infantry [10]
- Stormblade Infantry Officer & Standard [0(5)]
- Stormblade Infantry Storm Gunner (3) [6] Thorn Gun Mages [9]
Thorn Gun Mages [9]
Trencher Infantry (min) [10]
- Trencher Infantry Officer & Sniper [0(5)] - Trencher Infantry Rifle Grenadier (2) [4]

Scenariusz to Champions Belt/The Pit II (dwa prostokąty z objective i kółko w środku). Na skraju prawej i środkowej strefy był monstrualny impas.
1. Ja zaczynałem i pobiegłem agresywnie do przodu. Qc ostrożnie do przodu tworząc cloud wall.
2. Ja podszedłem ostrożnie i wyciągnąłem pojedyncze nieznaczące dużo modele zostawiając electro field AOE5 Małpy w niewygodnym miejscu. Qc przechodzi sprytnie na prawo żeby wyeliminować Małpę z gry, a na skraju strefy zostawia jacka do contestu z Gastonem, żebym nie mógł tej Małpy ruszyć stamtąd i tworzy cloud wall. Scenariusz zablokowany, więc bez punktu.
3. Ja czyszczę priorytetowo okrągłą strefę, a później zza impasa wychodzę plemnikami i ładuję razem z BE po Nomadzie, ale nie udaje mi się nic wyłączyć mimo poważnych ran. Strzelam Małpą rzucając animus. Megalith coś próbuje Crevassować, ale generalnie Qc dobrze wykorzystał impas na środku dla protekcji głównej części armii, stawiam murek, żeby uratować Plemniki i FEAT. Qc rzuca choosen ground szarżuje na Plemnik Nomadem, ale nic nie robi, Ashlynn z FEAT lecina Plemnika, kamień i objective. Początkowo mało robi i zaczyna rzucać flashing blade odpalając każdorazowo strzał z Plemnika, który ropoczął festiwal fatalnych rzutów i ani razu nie trafia. Ashlynn ściąga objective, ale zostawia Plemnika przy życiu i jest bez focusa, wychodzi z walki do tyłu za impas (nie wiem z czego w sumie)... 1:1
4. Teraz to wydawała się już formalność. Tier podleczył mi Plemnika ze straconego aspektu, a kamień z kolejnego. BE strzela po Ashlynn pod FEAT, ale trafia tylko ogniem i zadaje jakieś marne rany podpalając ją. Plemnik nr. 1 robi pew pew pew z odpaloną purgacją i boostem na trafienie z czego trafia, ale rzuca obrzydliwie mało na dmg. Drugi Plemnik się odpalił zastrzelił Trenchera po drodze, żeby mieć LOS do Ashlynn i znowu oddał dwa trafne strzały z czego dmg był przykry zostawiając ją na 2-3 kratkach. Asasynacja się nie udała więc przeszedłem do planu B, czyli QC ma mało czasu - blokuje jak mogę scenariusz i oddaję szybko turę. Qc czyści BE, zabija Plemnika, ale niepotrzebnie cofa Nomady zdala od Małpy wykluczając je właściwie z gry. Jeden Nomad pod koniec tury zdecydował się, że jednak wbiegnie na skraj strefy w której i tak już nic nie miałem. 1:2
5. Udaje mi się oczyścić środkową stefę i zablokować punktowanie w prawej. 2:2. Ashlynn nie zgasła i dostała obrażenia od ognia, ale znowu rzucam beznadziejnie i została na jednej kratce... Qc czyści prawą strefę i biegnie wycofanym supportem w stronę lewej a przy okazji blokuje jakiekolwiek wejście do prawej strefy contestując środkową. Ashlynn leczy się, żeby nie umrzeć 2:3
6. Małpa zabija objective i contest lewej strefy, wszystko inne blokuje jak może środkową strefę 4:3. Ashlynn dalej płonie i znowu wbijam za mało, żeby umarła, bo się uleczyła (chociaż chyba warto było uleczyć za mniej i zostawić jakiś focus). Qc próbuje wyczyścić środkową strefę, ale kończy mu się czas, zabrakło niewiele bo trzeba było zabić jakoś 2 kamienie i nie pamiętam co się działo z Megalithem, ale zdaje się że był potrzebny z lewej strony i nie contestował 4:4

Baldur wygrywa poprzez Death Clock

Bardzo dobra gra i emocjonująca do samego końca. Przepraszam jeśli coś pokićkałem, ciężko mi się pisze z pamięci bez zdjęć. Wygrałem głównie dzięki temu, że Qc wycofał zbyt ostrożnie Nomady i zabrakło mu czasu, żeby przywrócić wojska do właściwej pozycji, mimo że przez pierwsze tury mistrzowsko mnie wymanewrował. Ja natomiast przeżywałem tę asasynacje, bo tyle ile ataków weszło w Ashlynn to statystycznie umarłaby dwa razy, serio. Po grze Qc zauważył, że mógł ją uleczyć casterkę Harrisonem Gibbs co było zabawne, bo przed grą opowiadałem o tej zdolności w kontekście Strykera2. Qc gra coraz lepiej, a ja coraz szybciej także dobrze się dzieje. Po grze Adam był bardzo pozytywny i wyraził wiarę w moje możliwości jako potencjalnego zwycięzce turnieju, co brzmiało dla mnie jak absurdalny żart, więc było nie tylko miło, ale i zabawnie.
Ostatnio edytowano środa, 29 listopada 2017, 16:27 przez Musza, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek
<<

Chomik

Posty: 3659

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:29

Frakcja: Trollbloods

Post wtorek, 28 listopada 2017, 15:03

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Generalnie dowcip polega na tym ze gralismy ten pairing we wtorek przed turniejem. I zasadniczo wg mnie Ashlynn ma ogromny potencjal by tego Baldura robic jak chce, tylko Qc musi opanowac gre szybka na czas + madra taktycznie. Bo wymanewrowac Malpke jest latwiutko na wiele sposobow. Co zreszta sobie we wtorek tlumaczylismy ;-). Szkoda że mu sie nie udąło ;p bo nie po to zmusiłem się do grania tą listą :D
Ludzie twierdzący że orboros jest broken cierpią na chroniczny zanik zdrowego rozsądku ;)
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post wtorek, 28 listopada 2017, 16:19

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Ostatnio edytowano środa, 29 listopada 2017, 17:53 przez Musza, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek
<<

QcDWG

Avatar użytkownika

Posty: 2505

Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2016, 17:39

Lokalizacja: Śląsk

Frakcja: Cygnar

Post wtorek, 28 listopada 2017, 16:51

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Generalnie to tura 3 i 4 byla na raz w naszej bitwie bo zagralismy tylko 6 ;) a ck owszem bylo opcja przez moj mindfuck bo rzucalem zbednego chosen grounda / potem ogaranalem ze braknie mi movmentu by wyjsc w tylnego wyrda. Tak czy siak nomad bijacy na plus1 i trafiajacy na 9 pod featem mial ci tego wyrda zezlomowac xD

A co do wylaczenia nomadow to urok naszej gry byl taki, ze w 7 turze mogly byc kluczowe ale generalnie byly opcjonalne xD finalnie oddalem nomada gastona i talony plus ok 10 pacyn a zabilem polowe listy wiec bylo ok. Ale czas zadecydowal ;) za duzo zjadlo mi zabijanie zbedne jak sie okazalo kamienia pod featem. A baldur byl podobny ta lista jak gra sie dobrze trudno grac inaczej ^^

Dzieki za bitwe i gratulacje calego turnieju, okazalem sie wyrocznia ^^
Tylko konstruktywne i merytoryczne opinie
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post wtorek, 28 listopada 2017, 17:19

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Obrazek
<<

QcDWG

Avatar użytkownika

Posty: 2505

Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2016, 17:39

Lokalizacja: Śląsk

Frakcja: Cygnar

Post wtorek, 28 listopada 2017, 17:39

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Tzn generalnie pod moim featem ja wierze ze trafie a przeciwnik nie. Duzo sie nie mylilem ;) czy byl tam ragman nie pamietam to byla bardzo intensywna i dobra gra ^^
Tylko konstruktywne i merytoryczne opinie
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post wtorek, 28 listopada 2017, 22:28

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Gra nr. 3 przeciwko Ven

Ven gra Protektoratem, a ja z tą armią mam minimalne doświadczenie. Miał w pairingu Reznika2 i Harbinger. Przed grą poprosiłem o krótki wstęp i Ven uprzejmie opowiedział mi statystyki poszczególnych jednostek. Harbi brzmiała jak coś z czym nie chcę grać Qną, Reznik jak coś z czym nie chce grać Baldurem. Miałem większe szanse, że ze względu na czar Spellpiercer (mocna kontra na Baldura) wybierze Reznika, bo ma nim też realną szansę na Qnę. Poszedłem więc za przekonaniem, że na turnieju tego kalibru nie warto ryzykować i nie przeliczyłem się - Ven wybiera Reznika2. Liczyłem na niego również ze względu na to, że moje minimalne doświadczenie z Protektoratem uwzględnia właśnie grę z Reznikiem2 prowadzonym przez Encaitara.

rozpiska Ven:
Protectorate Army - 75 / 75 points [Theme] Guardians of the Temple
(Reznik 2) Servath Reznik, Wrath of Ages [+29] - Crusader [10]
- Devout [9]
- Scourge of Heresy [16]
Nicia, Tear of Vengeance [0(5)] Pyrrhus, Flameguard Hero [0(5)] Vassal Mechanik [1]
Vassal of Menoth [0(3)]
Wrack [1]
Wrack [1]
Choir of Menoth (min) [4] Daughters of the Flame [10] Flame Bringers (min) [11] Flame Bringers (min) [11] Temple Flameguard (max) [11]
- Temple Flameguard Officer & Standard [4] Temple Flameguard (max) [11]
- Temple Flameguard Officer & Standard [4]

Rzucamy kością i ja będę zaczynać, a Ven wybrał stronę. Rozstawiliśmy się i skoczył przed grą zapalić, więc każdy mógł przemyśleć sobie jak chce to rozegrać. Wbrew temu co Ven napisał w swoim raporcie nie zamierzałem grać na CK, ale na scenariusz i czułem się w miarę komfortowo z tym, bo graliśmy Recon II (a ja mam prawie samą battlegroupe i solosów). Przerażała mnie natomiast nieznajomość armii przeciwnika stąd zadawałem mnóstwo pytań próbując wszystko zakodować i zdecydowałem się grać asekuracyjnie - tzn. nie decydować się na alphe dopóki nie będzie bardzo korzystna.

Scenariusz to Recon II (dwa prostokąty, dwa objective, dwie flagi).
1. Ja zaczynam i biegnę na maxa do przodu. Zastanawiałem się czy nie zwolnić i nie schować Gryfów za lasami na środku stołu, ale olałem to na potrzeby zabrania maksymalnej przestrzeni i wrzuciłem je do środka.
Ven podszedł ostrożnie respektując moje threat range i zostawiając tylko kilku pojedynczych piechociarzy w shield wall. Nie odpalił mini feat o czym kilka razy się upewniłem, żeby planować kolejną turę w locie.
2. Tych kilku piechociarzy nie zachęciło mnie, więc dostosowałem się do threat range na stole i wycofałem poza wszelkie możliwe zasięgi (tak przynajmniej myślałem) wciąż trzymając presje na Rezniku, który był ledwie w kill box. Gryfy były ustawione jak najszerzej muszą, żeby realnie zagrażać wszystkiemu na stole i jak najbardziej wąsko tylko mogą. Zamierzałem bowiem wymusić na przeciwniku jammowanie mnie i wykorzystać przy tej okazji nowo nabyty skill Qny z poprzedniej rozgrywki (jakby ktoś nie czytał, levelowała w poprzednim raporcie). Szerokością uwzględniłem ambush.
Ven w swojej turze wystawił ambush, podstawił Reznika pod kawalerię i rzucił 2x boundless charge, a oni zaszarżowali w Gryfy. Mieliśmy mały spór o to, bo prosząc przeciwnika o threat range prosiłem w domyśle o uwzględnienie maksymalnego (tak jak i ja podawałem z Hunters Mark i FEAT) i nie zostawiłbym Gryfów w zasięgu gdybym był tego świadomy. Oczywiście była to moja wina, bo przeciwnik wspomniał na wstępie o boundless charge, a ja też mogłem się domyślić, że 12,5" to trochę mało jak na kawalerie uwzględniając czar przedłużający... no, ale jest to istotny dla raportu zwrot akcji. Ta wcześniej wspomniana kawaleria zbiła mi Gryfa albo dwa i zrobiła repozycję do tyłu. Reszta armii podeszła ostrożnie do przodu, poszedł mini feat na piechocie już w zasięgach, więc byli gotowi przyjąć na siebie szarże, odpalić Vengence na jackach i inne supermoce. 1:1
3. Niespodziewana kawaleria, która zaczęła wymiany i zamordowała mi Gryfy totalnie zepsuły mi plan na grę. Musiałem wymyślić nowy plan, a nie specjalnie widziałem już realne szanse przesunąć attrition na swoją korzyść. Zmierzyłem więc zasięg do Reznika i okazało się, że po Mirrage i FEAT mam tylko jednego Gryfa w zasięgu, który jest w stanie ustawić się poza arc'iem Devouta i uniknąć Defensive Strike (dacie wiarę, że dopiero po tej grze dowiedziałem się od Bladego, że mój FEAT zabrania bicia moich Gryfów, a nie tylko free strike?... no ale nie grałem za czasów porno-Uny jeszcze, więc nie było to dla mnie takie oczywiste). Stwierdziłem, że ta asasynacja kosztuje mnie tylko 2 Gryfy, ale żeby nie zawracać sobie głowy i nie tracić czasu na, być może, nierealny scenariusz sięgnąłem po OddsMachine. Nie spodziewałem się i Ven zresztą chyba też nie (wnioskując po jego minie), że OddsMachine pokaże ponad 90% szansy, także długo się nie zastanawiałem - rzuciłem FEAT, poleciał HoF i Primal na Gryfa, pierwszy podleciał dla flanka, a drugi ubił Reznika samymi initialami.

Qna wygrywa na Caster Kill

Ta rozgrywka była kolejną znakomitą lekcją - głównie respektowania czarów przedłużających zasięg i ich nieintuicyjnych zastosowań. Ciężko mi wypowiadać się na temat samej gry, bo mało co jej było, ale mimo wszystko nauczyła mnie czegoś nowego co przydało się w przyszłej grze na tym turnieju (dotychczas miałem gorsze doświadczenia jeżeli chodzi o damage output pojedynczego Gryfa). Ven na pewno dobrze to rozegrał i przyparł mnie do muru... na szczęście rozwścieczył tym samym moje kury i dostał Angry Birdem. Ven skończył drugi na tym Masterze czego szczerze gratuluje!
Ostatnio edytowano środa, 29 listopada 2017, 16:26 przez Musza, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek
<<

Ven

Avatar użytkownika

Posty: 1289

Dołączył(a): wtorek, 4 czerwca 2013, 10:03

Frakcja: Protectorate of Menoth

Post środa, 29 listopada 2017, 11:07

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Tylko dodam, że mówiłem omawiając boundless charge przed grą, że podstawowy zasięg to kawalerii to 12,5" a z boundles 14,5" - dosyć dużo pytań zadawałeś, może umknęło ;)

W III turze nie pytając już po prostu ustawiłeś się na 12,5" ;)

No dla mnie to lekcja respekrowania angry birdsa - mimo, że grałem z Uną to aż tak mnie nie ciachała nigdy ;)
<<

Tutajec

Avatar użytkownika

Posty: 3105

Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2013, 03:18

Frakcja: Protectorate of Menoth

Post środa, 29 listopada 2017, 12:57

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

mi też kiedyś umknęło że ktoś ma większy zasięg szarży :P
<<

QcDWG

Avatar użytkownika

Posty: 2505

Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2016, 17:39

Lokalizacja: Śląsk

Frakcja: Cygnar

Post środa, 29 listopada 2017, 13:08

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Czekaj na swoja kolej xD
Tylko konstruktywne i merytoryczne opinie
<<

Tutajec

Avatar użytkownika

Posty: 3105

Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2013, 03:18

Frakcja: Protectorate of Menoth

Post środa, 29 listopada 2017, 13:36

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

to był taki spoiler
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post środa, 29 listopada 2017, 14:45

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Gra nr. 4 przeciwko Arhain

Teraz zaczęło się robić poważnie - zmęczenie po 3-rundach i nocy w pociągu dało się we znaki, wynik był już na tyle dobry że zaczął wywierać jakąś presje, a ja gram z człowiekiem-legendą. Kiedy zaczynałem grać przeglądałem i analizowałem rozpiski Orborosu, które dostawały się do TOP3 na dużych turniejach i bardzo często widywałem tam Karol "Arhain" Sosnowski. Także nie przedłużając wstępu, który jednak jest istotny z mojej perspektywy dla losów tej gry - I'm fucked. Karol ma zestaw Dreamer i Child. Chciałem zagrać z Childem mimo, że wydawał się silniejszy, zwyczajnie ze względu na to że mam z nim jakieś doświadcznie. Dreamerkę znałem tylko z battle raportów i nigdy nie przyglądałem jej się specjalnie. Wybrałem Qnę, bo obie rozpiski mają gorsze threat range (teoretycznie) i mogę zamieniać Gryfy za ciężkie bestie, których wcale nie jest dużo. Karol wybiera Dreamerkę i cierpliwie tłumaczy mi jej sztuczki.

rozpiska Arhain:
Grymkin Army - 75 / 75 points [Theme] Dark Menagerie
(Dreamer 1) The Dreamer [+28] - Cage Rager [14]
- Cage Rager [14]
- Crabbit [0(n/a)]
- Crabbit [0(n/a)] - Crabbits (2) [7] - Gorehound [6] - Gorehound [6] - Rattler [8]
- Rattler [8]
- Skin & Moans [15]
Eilish Garrity, the Occultist [5] Gremlin Swarm [0(3)] Gremlin Swarm [0(3)] Gremlin Swarm [0(3)] Gremlin Swarm [3]
Lady Karianna Rose [4]
Death Knell [13]

Arcany to Trump (przewracanie na koniec aktywacji w której coś zabije), Desolation (AOE4" teren) i... nie pamiętam (chyba się nie odpaliła przez całą grę) :oops:

Rzucamy kością i wygrywam, wybrałem oczywiście zaczynanie. Rozstawiliśmy się i zalałem Arhaina gradobiciem pytań, żeby wymyślić plan na grę na co Karol dał mi kartę Dreamerki, żebym miał jej spell listę przed sobą całą grę. Rozstawiamy się, przygotowujemy zegar i zaczynamy.

Scenariusz to Breakdown (stanik = dwa kółka po bokach połączone prostokątem).
1. Ja biegnę agresywnie wszystkim do przodu i przerzucam zegar. Arhain rzuca mirrage na Rattlera i podchodzi delikatnie do przodu i w prawo respektując threat range.
2. Stwierdziłem, że nie będę pchać się do przodu, więc posprayowałem po Crabbitach i zabiłem jednego. Arhain znowu podchodzi bardzo delikatnie lekko na prawo i podaje kolejne Crabbity w zasięgi. 1:0
3. Zauważyłem, że Dreamerka jest w zasięgu Gryfa z Mirrage i pytam Karola czy się z tym zgadza - bez mrugnięcia okiem potwierdza. Spokój Karola mnie zaniepokoił i zacząłem analizować wszystkie spelle i arcany. To była około 90% asasynacja i nie mogłem uwierzyć, że przeciwnik do tego świadomie dopuścił. Klasyczna sytuacja z Grymkinami - mnogość opcji i Arcana totalnie mnie sparaliżowały, zorientowałem się, że prowadzę i przez ten paraliż szybko przegram więc stwierdziłem, że zostawię tę asasynacje na koniec tury a zajmę się attrition. Zacząłem od FEAT i zabicia Crabbita, który dał Dreamerce transfery i już było po asasynacji... Przynajmniej dylematy zeszły mi z głowy, ale zacząłem być bardzo roztrzęsiony przez uciekający czas i odpalony FEAT. Na szczęście w zasięgu miałem Skin&Moans i kilka innych cennych bestii, które z przyjemnością wymordowałem. 2:0 Arhain w swojej turze pozabijał wszystko co wrzuciłem mu do szeregu i znowu przeniósł armie na prawą stronę co pokazywało, że od początku miał jakiś plan i sukcesywnie go realizuje. Do strefy została wrzucona Kariana Rose na contest. Bardzo małe były straty po mojej stronie natomiast spore po przeciwnej i cały czas miałem wrażenie, że coś jest nie tak przez apoteozowanie taktyki przeciwnika. 2:0
4. Zabiłem Kariane Rose w strefie i przyspieszyłem trochę swoją grę wiedząc, że prowadzę na scenariusz i wszystko jest wciąż niewiele za granicą killboxa. Nie leciałem, żeby cokolwiek zabić, spokojnie ustawiłem się poza wszystkie threaty i oddałem zegar. Arhain w swojej turze zrobił kolejną niespodziewaną i nieco szokującą rzecz tj. wrzucił na skraj obu stref z prawej strony WSZYSTKO (z Death Kneel na czele) co miał poza Dreamerką. Po lewej Gremlin Swarm pojawił się w strefie 2:0
5. Na tym etapie zorientowałem się co się dzieje i że może być już za późno - Arhain zamierza rozegrać tę grę na czas. Postanowiłem, że muszę zdobyć kolejny punkt choćby nie wiem co, żeby zapewnić sobie przewagę, która pozwoli przerzucić mi zegar po 15s bez strachu i muszę czujnie spoglądać na zegar. Zabiłem Gremlin Swarm w lewej strefie i wrzuciłem tam kamienie. Cała armia została zPrimalowana i weszła w Grymkiny, odpalił się Trump Dreamerki. Niestety zostawiłem Gorehounda na 1 kratce i Cage Ragera na kilku, trochę pecha miałem w ważnych rzutach, a szczęście w tych które nie miały znaczenia. Gorehound był o tyle ważny, że contestował strefę. Przerzucam zegar, 3:0. Arhain jak przez całą grę ze stoickim spokojem analizuje sytuacje na stole i przechodzi do planu. Analizowanie stołu zajęło mu około 20-30min, ale jak spojrzałem na zegar minęły tak na prawdę 2, lol... tak mniej więcej wyglądało tempo pracy mojego serca. Karol zabił kilka moich modeli (wszystko prawie przewrócone), a contestujące prawe koło wypchnął ze strefy czarem i odwrócił plecami. Karol spojrzał na mój czas i oddał turę 3:1
6. Ucieszyłem się, że Karol pozabijał mi kilka modeli, bo nie zdążyłbym wszystkich frenzy checków wykonać, a nie było szans tego uniknąć (wszystko full furii poza Goraxami). Wykonałem je pośpiesznie nie analizując zbytnio najkorzystniejszej kolejności. Powrzucałem modele, które uniknęly frenzowania do prawej strefy, zabiłem Gorehounda i spróbowałem oczyścić lewą. Wrzuciłem HoF na Wilderkę, która zaszarżowała Gremlin Swarma, zabiła. Blacklad zaszarżował kolejnego, żeby z BW spraynąć ostatniego, ale zostawił go na 1 kratce. Przerzucam zegar nie wykonując kolejnych aktywacji, bo potrzebowałem 15s na kolejną turę. 4:1 Karol znowu próbuje wypchąć wszystko ze strefy, ale się nie udaje. Bicia za bardzo już nie ma, bo nie jestem przewrócony więc tylko Gryf dostaje z dyńki i pada, a Gorehound wchodzi z młyna na środek strefy w pobliżu Qny i coś zabija, uprzednio lecząc aspekt. Gremlin Swarm ustawia się poza zasięg i widoczność Wilderki i zasięg Blacklada 4:1
7. Ściągam furię i pobieram jedną z martwej bestii. Wrzucam co mogę niechlujnie w prawą strefę (jak się po grze okazało poza kontrolę Qny, więc do transferów miałem tylko Goraxa), rozpatruje dmg na palącym się Goraxie nr.2 i oddaje turę z ok. 5 sek. Karol informuje mnie, że nie mogę rozegrać kolejnej więc przegrałem z automatu, ale przez kość 6-ścienną liczącą tury nie zorientował się, że to była już 7ma. Podajemy sobie ręce.

Qna wygrywa na scenariusz po 7-turach

Mam wrażenie, że każda gra do tej pory była dla mnie jakąś nową lekcją. Tym razem Karol pokazał zupełnie inny styl gry jaki do tej pory widziałem. Wiedział, że ten matchup był dla niego bardzo niekorzystny i rozegrał to w zupełnie niespodziewany sposób. Dodam, że całą grę był niesamowicie spokojny i opanowany, a kiedy mój kortyzol sięgnął zenitu zatrzymywał czas, żebym mógł wziąć kilka oddechów i się uspokoić - niesamowity przeciwnik, który zostawia po sobie tylko dobre wspomnienia i szacunek. Jeszcze raz wielkie dzięki za grę, dobrą lekcję i gratuluję 3-ciego miejsca!
Obrazek
<<

Musza

Avatar użytkownika

Posty: 1328

Dołączył(a): sobota, 4 lutego 2017, 19:48

Frakcja: Circle Orboros

Post środa, 29 listopada 2017, 17:27

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Gra nr. 5 przeciwko Tutajec

Pierwsza runda drugiego dnia Mastera w Poznaniu. Stosunek do czekającej na mnie rundy miałem nieco ambiwalentny, bo z jednej strony odmówiłem sobie after party (a z tego co później się dowiedziałem mój przeciwnik wręcz przeciwnie) po dniu pierwszym, żeby się wyspać/zjeść porządne śniadanie/umyć i bez pośpiechu przyjść na turniej, a z drugiej... po powrocie z dnia pierwszego zajrzałem co się dzieje w moich wiadomościach, dostałem całkiem sporo gratulacji za performance dnia pierwszego i pozbawiających mnie złudzeń informacji, że Tutajec oznacza koniec tej passy. Cóż, nie znałem Tutajca, nie wiedziałem kto to i czy kiedykolwiek się spotkaliśmy, ale zacząłem się trochę tymi legendami stresować. Dowiedziałem się również, że gra Retrybucją, a to frakcja z którą mam najmniej doświadczenia z całego systemu. Nie mamy RoSu lokalnie, a jeśli gdzieś z nimi grałem to dawno temu i tylko z Vyrosem2. Nie wróżyło to nic dobrego...

Przed wejściem do sali próbowałem dowiedzieć się jak najwięcej tylko mogłem, przed samą grą poprosiłem również Tutajca o prezentacje armii. Nie sposób niestety tego wszystkiego zapamiętać i do końca nie wiedziałem co powinienem wybrać. On stwierdził, że rozpiskę już dawno wybrał. Thyron był oczywistą odpowiedzią na Baldura, a Issyria wydawała się być dobra na Unę. Troche mnie zmieszało, że podczas naszych rozmów o rozpiskach, zdaje się Kondzioro, dostarczył do stołu Issyrie i po minie Tutaja w stylu "whoops" zaczynałem podejrzewać, że to na prośbę do użytku (jeśli był to zamierzony blef to propsy :D). Zdecydowałem się na Qnę, bo jeśli mam przegrać to wolę, żeby to była ona (chociaż scenariusz krzyczał Baldur, bo to najgorszy możliwy scenariusz dla mojej Qny). Tutaj zgodnie z przewidywaniami zasady ograniczonego ryzyka wybiera Thyrona. Odpowiada mi jeszcze na pytania, żebym mógł odseparować sobie, które jednostki były w której rozpisce. Na moją propozycję natomiast, że opowiem mu o Qnie stwierdził, że nie ma potrzeby, bo wszystko wie... zastanawiam się czy mój przeciwnik ma jakieś słabe punkty :D

rozpiska Tutajec:
[Theme] Legions of Dawn
(Thyron 1) Thyron, Sword of Truth [+27]
- Banshee [18]
- Gorgon [9]
Arcanist Mechanik [0(2)]
Arcanist Mechanik [2]
Dawnguard Sentinel Scyir [0(4)]
- Hydra [15]
Dawnguard Sentinel Scyir [4]
- Hydra [15]
Dawnguard Invictors (max) [16]
- Dawnguard Invictor Officer & Standard [4]
Dawnguard Sentinels (max) [18]
- Soulless Escort (1) [1]

Rzucamy kością i... przegrywam (zależało mi na zaczynaniu, więc kolejne podłamanie). Tutajec wybiera bez zbędnego namysłu zaczynanie, a ja stronę. Rozstawiliśmy się i zaczynamy.

Scenariusz to Outlast (dwa kółka, dwie flagi).
1. Tutaj biegnie do przodu. Ja biegnę do przodu poza threatami.
2. Tutaj część armii wysuwa do przodu, a ważniejszą część do tyłu poza threaty, zaczyna od zabicia mi kamienia z oddziału. Ja ze względu na strach przed nieznanym gram bardzo asekuracyjnie. Trochę postrzelałem po oddziale strzelców z prawej, wrzucam tam kamień, a drugiego trzymam w pogotowiu na kolejną turę. Po lewej oddaje Wilderkę na contest 1:1
3. Tutaj wykańcza mi 2 kamienie z prawej bardzo nieprzyzwoitymi rzutami, więc nie mam czym zapunktować już kółek poza casterem. Po lewej zabija contestującą Wilderkę, zabija również Blacklada na fladze. 3:1 Ja wrzucam Blacklada na flagę jako ostatni punktujący gdzieś element poza casterem i dalej ostrożnie się pozycjonuje blokując punktowanie jak mogę. Zorientowałem się już w jakiej pozycji się znalazłem oddając cały support, który mógł punktować bez uzasadnionej potrzeby. 3:2
4. Tutaj zabija mi Gryfa contestującego strefę z lewej strony, zdejmuje mi jeszcze contest jego flagi, zabija Blacklada na mojej i przenosi powoli siły na lewo, bo zanosi się, że każdy zaraz obierze kierunek w którym ma przewagę. 5:2 Już widzę, że w tym tempie co rundę Tutajec będzie zwiększał swoją przewagę punktową - on 2 ja 1 i tak do 7mej. Zmierzyłem zasięg do Throna i jeden Gryf po Mirrage w jego kierunku może zaszarżować. Na tym etapie doznałem chwilowego zaniku mózgu bo zmierzyłem, że drugi Gryf nie doleci na flank, nie wiem czemu policzyłem 9 x 2 = 16... Zmierzyliśmy wspólnie i ostatecznie zabrakło pół cala, co mnie podłamało, ale w momencie jak sobie odpuszczałem zapaliła się lampka nad głową. Biegu mam 18", eureka! Także koniec końców mam tam jednego Gryfa z HoF, Primalem i flankiem, a w pogotowiu assault Pureblooda. Szukam telefonu, żeby odpalić OddsMachine, ale nie mogę znaleźć więc idę na żywioł, bo i tak mi dużo nie pozostało, a czas ucieka (po fakcie przeliczyłem i wyszło 92% samym Gryfem). Robię aparycje, podchodzę Qną dla kontroli, wrzucam HoF na Gryfa i mówię FEAT, camp 4 (zupełnie niepotrzebny jako alternatywa do strzelania). Pierwszy Gryf leci na flank, Gorax rzuca Primal, a drugi Gryf leci i ostatnim atakiem po fatalnych rzutach na dmg morduje Thyrona.

Qna wygrywa na Caster Kill

Kolejna lekcja tym razem w drugą stronę - nie należy z góry nastawiać się na porażkę i skoncentrować na grze nawet, jeśli ma się pod każdym względem pod górkę. Tutajec paradoksalnie przegrał, bo dobrze znał moją armie, był bardzo pewny siebie i swoich pomiarów. Znając wszystkie statystyki i zasięgi nie musiał i nie zadawał mi pytań o threat range podczas mierzenia i przeoczył solidny token Mirrage... cóż, zdarza się jak widać najlepszym. Takim oto fartem dostałem się do finału turnieju...
Ostatnio edytowano środa, 29 listopada 2017, 17:49 przez Musza, łącznie edytowano 6 razy
Obrazek
<<

Tutajec

Avatar użytkownika

Posty: 3105

Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2013, 03:18

Frakcja: Protectorate of Menoth

Post środa, 29 listopada 2017, 17:39

Re: ROAD TO WC 2420 - Musza

Bardzo dobre wnioski, nie ma co się strachac tylko grać swoje, szczególnie ze masz castera który z wielu sytuacji może wyjść. Una dobrze gra w sumie na każdy aspekt gry: attrition, Ck i scenariusz gdybys się jeszcze ograł to byś pewnie wygrywał na czas.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Raporty z gier

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron