Ponad rok nie zamieściłem tutaj posta. nieźle.
Obiecałem, że wrzucę raport z gry Horglem2, więc i tak zrobię:
Testowałem go w 2 wersjach, z lekkimi zmianami.
Horgle, the Anvil - WB: +29
- Dozer & Smigg - PC: 18 (Battlegroup Points Used: 18)
- Dire Troll Mauler - PC: 15 (Battlegroup Points Used: 11)
- Dire Troll Mauler - PC: 15
- Axer - PC:10
-Runebearer - PC:10
Braylen - PC:5
Krielstone Bearer & Stone Scribes - Leader & 3 Grunts: 6
Northkin Fire Eaters - Leader, Trollkin Grunt, and Pyg Grunt: 7
Northkin Fire Eaters - Leader, Trollkin Grunt, and Pyg Grunt: 7
Pyg Burrowers - Leader & 5 Grunts: 8
Runeshapers: 9
Pierwszą grę zagrałem ze Skornem i Zaadeshem2. W rozpisce byl Sentry, Gladiator, aradus, Despoiler, Immortale z UA, Bloodrunnerzy i poganiacze.
Na stole było sporo terenów, około 8, Krzysztof wybrał stronę z murkiem i laskami, więc ja zaczynałem.
I runda
ja: Horgle Firestarer na Dozera, a reszta na kamień. Dozere trampluje, Lucky Shot na siebie i strzał w kierunku bloodrunnerów. Przerzucam kierunek dewiacji i ciastko wchodzi w 4 bloodrunnerów zabijając ich. dobry początek. FE biegną, ustawiają się w kółeczko, podbiega w środek kółka Mauler. Runebearer próbuje wrzucić cleansing fire na Maulera, żeby podpalić wszystkich FE, niestety rzucam 3 i z dewiacji podpalają się tylko trzej. Drugi Mauler bardziej po lewej stronie stołu. Burrowerzy biegną prawą flanką, Runeshaperzy biegną też po prawej, ale bliżej środka. Na lewej flance Brae.
Krzysztof: wszystko biega ile może, Immortale dostają po lewej stronie stołu i dostają +2 arma, bestie w centrum, dostają counter charge. Jeden Bloodrunner zabija burrowera, drugi angażuje kolejnego burrowera.
II runda
ja: podtrzymuję FS. Gasną mi 2 ognie z 3, a temu trzeciemu FE wbijam 5 woundów, na szczęscie tafuje i stoi. Dozer próbuje strzelać po immortalach, obrywa 3 immortali, ich UA i paigiver. Nie ginie nikt, bo attachment przekierowuje atak, a na resztę za mało kulam na dmg. No ale podpaleni wszyscy. Braelyn podchodzi na 8' do 2 immortali. niestety nie zabijam żadnego bo ARM 19 i nie mogę się cofnąć. Mauler ustawia się bezpiecznie na jakies 11 cali od immortali (ale okazało się, że to nie jest bezpieczny dystans). Na prawej flance Runeshaper przewraca bloodrunnera i burrowera, kolejny runeshaper rzuca rock hammera i z dewiacji ubija paingivera. 4 burrowerow, w tym 2 na plecy atakuje blood runnera, ale żaden nie trafia. Horgle IR na Maulera w centrum i Solid Ground, zrzuca 1 na kamień. Bestie ustawiają się tak, że mauler i axer są poza zasięgiem szarży. FE trochę bliżej podchodzą, mniej więcej w zasięg assoulta do zaadesha.
Krzysztof: Upkeep kontrszarży. nikt nie ginie z ognia. większość płonie dalej. Despoilerem zabija sobie immortala, czego nie przewidziałem, więc UA dostaje duszę, co znaczy, że dostaną +2 spd. Immortale- 3 szarżuje na Brae, a jeden na Maulera. Dzięki Solid groundowi Brae przeżyła 2 ataki, ale po trzecim zeszła. Mauler oberwał jakieś 5 dmg. Sentry dostał bonus do siły, rusha i szarża w FE. Zabija mi jednego/dwóch. Sentry z wysokim armem, ale wśród FE i Maulera.
III runda
ja: Plan zabić Sentriego z wysokim armem i naj najwięcej immortali. Zdecydowałem, że na feata za wcześnie nadal. Jeden FE zabijaja 2 Immortali, kolejny minimalnie wchodzi w 2' Immotala i nie może strzelić. lama ze mnie. Przez to nie czyszczę drogi Maulerowi do zabijania immortali. Mauler lewy próbuje rzucić immortalem, żeby jak najwięcej ich ubić, ale nie trafiam, dokupuję więc 2 ataki i zabijam tylko tych najbliższych. Dozer podchodzi bliżej, strzelaja znowu w Immortali, tym razem trafiam i pod AOE mam 2/3 kolejnych, których podpalam. Mauler z Ragem podchodzi i zabija Sentriego, rzuty były dobre, ale do pomocy byłby jeszcze axer. Mauler ustawiony tak, że jest minimalnie poza zasięgiem gladiatora. Axer trochę bliżej na przynętę. Dobijam Bloodrunnera ostatniego, pozycjonuje Runeshaperów.
Krzysztoł: Spaliło się kilku Immortali. podtrzymana kontrszarża. vengence i kila woundów w Maulera. Zaadesh odpala feata. Immortale odpalają incorpa i robią dziwne szarże, obrywa Mauler lewy, Dozer nic i kilka woundów w drugiego maulera. Dokańcza Maulera lewego szarżujący Sentinel, Gladiator z rushem i wkurwieniem na axera i zabija go 2 innitialami.
IV Runda
ja: Mam pod nosem aradusa, Gladiatora i kilku upierdliwych Immortali. Wszystko z defensive strikiem. No to tura feata w końcu. Upierdliwe jest counter chargem bo psuje mi aktywacje. Runeshaper podchodzi do gladiatora, żeby knokcdownowac go, ale ginie z def strikea. kolejny podchodzi, trochę przed melee range, ale nie decyduje się krzysztof na kontrszarżę, więc ten młotkiem w ziemię i przewraca gladiatora. jeden z ostatnich FE sprejuje po gladiatorze. Horgle szarża na gladiatora i atakuje go zabierając jakieś 1/2 hp. Runebearer próbuje poczarować żeby uwolnić Maulera od immortali, ale ginie z def strike'a. Mauler podchodzi do Gladiatora, dostaje 2 def strikei, ale na arm 22, to nic nie robią. Dobija słonia. Dozer przyjmuje freestrike od attachemntu Immortali, z Bulldozea przesuwa innego Immortala i podchodzi do walki z aradusem. Strzela w niego podpalając go i immortala. 4 ataki z ps 15 pod featem i bestia z ARM 19 schodzi
W tym momencie Krzystofowi zostaje Zaadesh, kilku paingiverów i 3 immortali z ua, więc poddaje grę.
Całkiem dobrze i zabawnie się tym grało. Dozer jest genialny, wysyła ogień gdzie mu się podoba.
Druga gra była mniej fascynująca. Testowałem drugi wariant, gdzie wymieniam Axera na Hutchucka, Lanysse i gobber chefa.
Amon z 7 jackami, chórem. SPOILER Gra skończyła się w drugiej turze przez spalenia Amona FIre Eaterami, ale wypiszę chociaż ciekawsze momenty. Puchan zaczynał, pobiegł odważnie, więc ja w pierwszej turze tramplowałem Dozerem. stzałka w chórzystów, przerzut z lucky shota. ściągam 3 chórzystów i Krzyż, który wybuchając załatwia kolejnych 2. Braelyn pod Featem Horgla atakuje na plecy 4 kostkami Dervisha. Zostawiła go na 2 hp. Dozer podpala amona stojącego przy viggilancie i z blasta wbija mu chory dmg. Blast zboostowany z runeshapera również wbija niemało kratek. Amona dobija 3 FE.
Podoba mi ten caster, zdecydowanie. Feat sprawia, że każdy atak jest potencjalnie bardzo niebezpieczny. Dozer na pewno jeszcze zostanie tutaj, bo w obu grach bardzo się sprawadzał. 2 Maulery to potencjalnie 14 ataków + chain attacki i wszytsko z boostem. Za niewielkie punkty są bardzo morderczy i wydają mi się chyba lepszą opcją od niezabijalnego garganta. Przynajmniej na razie, dopóki nie przetestują cudnego MK z 23 arm. Braelyn też dam jeszcze szansę, w drugiej grze zrehabilitowała się, w pierwszej głupio nią zagrałem, zapomniałem, żę Immortale mają 19 arm. Za 5 pts jest bardzo niebezpieczną opcją flankującą i w dodatku upierdliwą, jeśli cofa się. Runeshaperzy zawsze fajni, wielofunkcyyjni, a POW 14 zboostowane to już coś. Jak przekonałem się, to nawet zboostowane 7 bywa mocne. FE zawsze dają radę. Do Burrowerów nie jestem przekonany, bo niestety, ale zasięg 4 cale mocno ogranicza ich na flance, więc jedynie mogą robić za tarpit. ale drogo troszkę. jeśli zdarzy się okazja, to zboostowana 14 ze slug guna może być bardzo fajna, muszę pomyśleć nad nimi.