Chomik - road to WTC/MK3

Skorne... frakcje o której Ice od dawna mówi że jest do dupy bo sprawdził wszystko i jest to za słabe by grać turniejowo tak skutecznie jak czymś innymi

- nowa pMakeda.. osobiście nie wiem czy były zmiany konieczne, ani ona jakaś niezbalansowana ani nic. Te nowe zmiany są sympatyczne ale robią zupełnie innego warlocka z niej. Rozumiem że taki był cel ale nie wiem czy faktycznie konieczny.
- eMakeda - a to akurat ciekawe. Wzmocnili ją generalnie i to w niezły sposób
- LMakeda brrr akurat wolałem jak miała bezmyslny sunhammer czar z overtakiem i GW mi się nie podoba - czyli jest lepiej
- Morgi2 - feat fajny, choć teraz gdy legion ma go w tylku, a wszystko moze go shakeować jest tak jakby gorszy
- Mordikaar - zmiany w porządku jak najbardziej grywalny powinien być
- Agonizer - tu mnie zaskoczyli ale ogólem zrobili małego potworka. Nie dość że jego umiejętności paskudnie przyjemne dla Skornitów w kontroli scenariusza/jakichś stref na mapie (bo sam fakt ze trudniej zabijac, czy czarowac wystarczal) to mu repulsion dali. Jedyne dobre że senwonie koszt podnieśli - ale będzie bardzo często brany dla samego animusa
- Zmiany Defa dla słoni - szczerze mówiąc kosmetyka. Niespecjalnie to zmienia ich role na stole.
- Przeróbka molika - w sumie ucieli go mniej niż oczekiwałem, ale furia mniej i side step w kontroli makedy (i w ogole tylko pod nią) to już dużo
- Nowa krea - brzmi ok
- Bronzeback - przyjemny efekt zdejmujacy furie z tytanow, zmniejszona furia, a zwiększony o 0.5 cala zasięg - jest w porządku
- Cannoneer - nie wiem czy to wystarczy by byl często na stole imo raczej nie.
- Sentry - na plusik
- Zmiany paingiverow - są po prostu w porządku, ani za mocne ani za słabe
- cataphract heh tu chyba jest efekt z którego sobie gracze skornu nie zdają sprawe. Tiery Xerxisa byly dla niektorych frakcji cierniem w dupie z którym naprawde mieli trudno walczyć. I fakt że akurat te unity działały tylko tu w sposbo swietny, bardzo mało zmienia. Tak jak jojczenie na bradigusa doprowadziło do kolejnych nerfów ( i pewnie doczekamy sie czegoś w mk3 jeszcze ), tak jojczenie ludzi na Fist doprowadziło do nerfa 40 chlopa z 8 kratkami i Weapon majstrem. Czy to fair ? nie wiem. Ale taką mają polityke, mi osobiście ulżyło troche bo Fisty przed wyjściem żabek to była mordęga dla obory .
- nowa jazda - bardzo przyjemny zestaw zasad i powinni być grywani częściej
- Bloorunnersi - też bardzo dobrze się zapowiadają
- Void spirit ... brrr paskudny model się zrobił
- Willbreaker strata AA boli, Flesh Hardening w zamian, sumarycznie na minus

Tak sobie patrze, akurat Skorne ma prawo być w dobrze poukładany jeśli chodzi o balans bestie/piechota. Piechote grywalną miał już wcześniej - teraz raczej nie zapowiada się na jej osłabienie. Bestie grane i tak być muszą, a są dwie bardzo fajne supportowe opcje (krea + agonizer). Same pomysły na zmiany powinny frakcje odświeżyć. Bardzo dużo zależy ile jeszcze rzeczy dostanie leciutkiego boosta np. do mobilności (bo troche tego doszło), fajne jest wzmocnienie jazdy, czy booscik agonizera. Tak patrze frakcje zyskuje ale w mniej przerażający sposób niż Legion . Może ja mam wypaczone spojrzenie, ale obie frakcje dostały rzeczy dobre, ale te legiony tak jakby straszniejsze ? Skrzywiony jestem czy jak

Panie Chomik, nie obijaj się pan

Retrybucja

Przejrzałem sobie wszystko raz drugi trzeci... i tak ostrożnie pozytywnie, w sensie wg mnie nie czuje by było aż tak miło i wesoło jak ze zmianami np. legionu które poznaliśmy, ale jest ciekawie.

- Ten nowy warcaster - wg mnie przyjemny i bardzo inny niż to co oferowała reszta. Daje bardzo wesołe możliwości grania w sposób bardziej cegłowaty jackami i nie tylko.
- Garryth - wesoło ;]. Nigdy go nie lubiłem jako przeciwnik, i nadal nie polubie
- Kaelysa - Zmieniłą sie całkiem istotnie ale jest nadal w porządku
- To co mnie uderza to duża ilość drobnych ale ciekawych poprawek w jackach i nie oslabianie tego co było ok (np. gryf). I tak mamy Chimere z ciekawą opcją na dużą ilość defa, przyjemną discordie ze sprayem z brain damage, troche wzmocnioną gorgone czy hypnosa. I szereg zmian w mantykorze - ale też nieszczególnie negatywne.
- Dodatkowo mam wrażenie że piechota jest całkiem przyjemna. Względnie tania, zróżnicowana z ciekawymi umiejętnościami. Zmiany w MHSF obowiązkowe i ciekawe, choć w konsekwencji przebudowanie działania foca na warcasterach... drastyczne i nie umiem ocenić czy to dobra droga. Jako przeciwnikowi mi się podoba, ale wpływ na taktyke w końcowych rundach każdej bitwy będzie tej zmiany ogromny - wierze ze PP to solidnie wytestowała.

Osobiście myślałem że będzie coś więcej, a tak to - podali dużego nerfa/zmiane związaną z MHSF, powiedziano że jacki wzmocnią a piechota będzie grywalna i tyle. Tak miło i delikatnie w sumie dla graczy tej frakcji.

Mercenaries

Tutaj od początku zapowiadali bardzo duże zmiany. Całkiem interesujące tematy, ale za mało jeszcze wiemy by w pełni ocenić potencjał.

Warcasterzy:
- Contance... nie wiem przypomina mi troche połowe casterów cygnaru "fajne te zasady, podobają sie, ale zasadniczo czy to działa?"
Durgen - bardzo solidnie zmieniony ale suma sumarum chyba do przodu. Nadal będzie mordował piechote + wzmocnili mu potencjał na większe cele

- O reszcie wiemy dość mało pewnych informacji. Wszystkie jacki są jak najbardziej grywalne, zmiany raczej pozytywne dla ich posiadaczy.
Ciekawy nerfik na Ayanie z Friendly Faction kissem .
- Croe's - IMO nie są to złe zmiany. ODdział wg mnie jest ciągle jak najbardziej grywalny. I znajdzie swoja nisze wbrew pierwszym reakcją.
- Nyssy - słusznie zmienione. Obniżenie defa, podniesienie zasięgu i koszt minimalnie w dół.
- Grzegorz i spółka - wreszcie 4+ tough znika! jak najbardziej za
- Rozsądnie przemyślany koszt halabarników, riflemanów.
- Assault Corps - imo wyszli na + ze zmianami :]
- Thor - myśle że każdy się zgodzi że należało się?

Ogólem nadal wg mnie jest jeszcze dużo ciekawych rzeczy które bym obejrzał w mercach - obaczymy jak to opublikują w całości. Wstępnie kierunek zmian mi się podoba

Convergence

Tu faktycznie trzymają się tego co mówili - frakcja była najbliżej MK3 od początku wydania i stąd nie musieli jej drastycznie zmieniach.
- modyfikacja Aurory (Aerogenesis) - brrrr wkurzające ustrojstwo, będzie jeszcze mniej przyjemna do gry.
- Axis za bardzo mi rośnie troche lespzy niż był, a i tak był dobry
- Lucant - szczególnie gróźniejszy nie jest... nadal jest casterem z cyklu - albo zabijasz albo nie atakujesz danego modelu. Półśrodki są bez sensu.
- Syty - obcinka Synergi słuszna, a i tak wielu mówiło że +2 / + 3 było już dość by się bawić tym casterem i armia
- zmiany w przepływie focusów - to chyba kogoś pokichało :p strasznie mi się nie podoba, ale cóż - na pewno na +
- Enigma troszke ścięta, ale tania.. więc i tak będzie grana i nadal rekursja będzie, tylko ciut mniej agresywna

Zmiany a raczej korekty polepszają frakcje. Troche mnie niepokoi nowa mechanika ich focusa.

Trole
- ciekawa nowa puryfikacja na pDoomym i to dość agresywna
- zmiany w goadzie na doomym2 i doomym3 imo jest zasadna, ale poprawienie feata doomiego - mnie drażni. Być może się myle, ale stałe i pewne +3 do leczenia jest raczej wg mnie lepsza niż -1 kostka do dmg. Choć niby pozwala przeciwnikowi liczyć na więcej spike'ów w góre
- feat Gunbjorna to chyba dowciap ? :] baaardzo solidny
- Zmiany w madrakach mi się podobają i raczej na +
- poprawa gargantów słuszna i zasłużona. MK jest bardzo solidną opcją teraz i chyba dobrze ?
- Korekta na bestiach jakoś dla mnie na +, bomber jest inny - i ciekawszy z far strikiem, mauler względnie tani i nadal pożyteczny. Earthborn zapracował sobie na ucięcia, w ogóle ilość besti z FURY5 mnie dobijała w tej frakcji . Mulg dostał to co powinien, ja wiem wszyscy mówili że ta frakcja nie ma czym bić, ale fakt jest też taki że w mk2 mulg byl za dobry by nie był brany a potem bylo dlugo nic.
- rok choc jest mordercą to chyba troche z adrogi biorąc pod uwage brak 2 calowego reacha

Co do piechoty:
- Fenny raczej spodziewana zmiana, chcieli nadać im jednoznaczną role - czyli względnie tani oddział do solidnego i szybkiego uderzenia. Choć w miare łatwo umiera
- zysk na 1'' reachu w oczywisty sposób na +
- Kriele interesujące zmiany
- pygom się należało jak najbardziej :]
- wardersi ok z shieldguardem i kosztem jaki mają - jest ok . W sensie nie mam poczucie by oddział był zgwałcony tak jak miałem przy erracie. Zmiany bardzo sensowne.
- Championi heh no ok, jakis oddzial z toughem po staremu mogl zostac
- Ze zmiany janissy ja sie ciesze, czy była słuszna ? chyba tak a górka nadal jest w porządku ;]

Jako odwiecznie nielubiący troli i mający z nimi zawsze kłopoty. Odbieram że ścieli im zdecydowanie za mocne elementy, w zamian naprawiając gargany, przebudowując warlocków (gunny naprawde moze meic potencjal), piechota ogolnie zyskala wg mnie bardziej niz straicla - i nadal jest kamien

Tak sobie patrząc na ten kierunek zmian...

Cóż wydaje mi się że feata emorvahny jakoś strasznie nie zetną - bo de facto działał tak jak teraz duża część umiejek działa. Za to zakładam że:
- zmienią Une
- teleport raczej nei usuną ale może być 6 calowy [patrze na licza]
- obstawiam jakiś nerf stalkera
- zakładam solidną przebudowe satyrów
- bardzo licze ale nie mam pewność na rozsądne podejście do woldów - tak by dało się w pełni grywalne armie na woldach opierach

Podejrzewam że może być jakiś nerf druidów i ich aury. A poza tym nie bardzo widze co by "giętego" mieli ucinać ;p bradigusa już bardziej sie nie da. Licze że mohsar zacznie być grywalny i boje sie co zrobią z cassiusem - bo10 calowy las jest nagle strasznie mocny zasadowo w mk3

Z tymi spoilerami problem jest taki ze nie wiadomo na ile są godne uwagi (na ile prawdziwe).

Sam animus argusa jest mocny, ale nie przejebany raczej. To co on daje oprócz szansy na CK dla castera to przede wszystkim to ze jak juz dojdziecie do zwary na srodku stolu i rywal nie wyjmie Ci argusów - to drastycznie spadnie Ci problem duzego defa na przeciwniku. Duzo trudniej mu będzie zajamowac Ciebie.

Z Kozłami licze że jesli maja bic duzo slabiej od wilkow (a biją teraz) i mają być w sumie miększe od nich (14/17 >> 12/18 czy 12/19) to chciałbym by były istotnie tańsze. Tak tańsze by naprawde zachęcać do wyprowadzenia ich na stół.

No to i jest poniedziałkowy dzień obory - druidzkie święto narodowe ;P
Chomik tyle rzeczy do omówienia, że nawet nie wiadomo za co się wziąć ;P
Ogólnie jestem zaniepokojony losem satyrów. Z przecieków wynika, że mają kosztować 12 punktów, czyli być dokładnie w średniej stawce - to akurat super. Nie jestem jednak pewny czy wytrzymają konkurencję, bo wild i moonhound mają świetne animusy i są w cenie dwa za jednego satyra, a jak jeszcze wyskoczy winter z czymś ekstra to będzie pozamiatane ;P. Wilkołaki też tanieją. Jeśli taki feral będzie kosztował 16 punktów i z Primalem to los satyrów może zostać przesądzony.

Ale chyba najważniejsze, że nie trzeba będzie brać do rozpy najbrzydszą figurkę obory czyli Goraxa dla animusa. Być może też bez kamieni będzie można też na spokojnie wyjść z domu ;P. Grunt aby te dwie opcje nie były "musowe". Co mnie cieszy bo Goraxa twardo nigdy nie wziąłem do rozpy, a i bez kamieni lubiłem sobie pograć ;P.

Ja musze jeszcze to ze dwa razy przeczytać by się odnieść - mam mimo wszystko dziwne odczucia. Potencjalnie bardzo podobają mi się zmiany w pKruegerze (zawsze miałem do niego słabość), mohsar - czekam na opis pilarów bo inaczej to nie ma sensu omawiać go nawet. eMorvahna z limitowanymi scalesami ale przy niezmienionym feacie - nadal bylaby ok.

Bardzo mnie dziwia plotki na temat bestii - o ile zmiany w woldach rozumiem i są nawet spoko (zwłaszcza megalith) o tyle tych satyrów nie ogarniam. Feral zyskał troszke to na pewno, ale wątpie by Gorax znikał - on pełnił bardzo ważna role na stole. Był taniutkim bankiem HP dla warlocka ;] gdzie zawsze szło dupo-dmg przerzucać;-)

Wrzucisz podsumowanie wszystkiego w topic? Bo tyle tych spoilerów fruwa, że już ciężko się połapać. Karty wszystkie które wrzucali zapisałem, ale o pKrugerze nic nie widziałem.

jutro bede staral sie to pozbierac

Wniosków część pierwsza (bazując na przeciekach), o Minionach:

Są dużo mniej grywalne dla obory.
- Lynus i Edrea - mają znikomy sens w nowej wersji,
- Pendrake nie ma sensu wcale,
- witch doctor - też już nie ma sensu bo Friendly Faction,
- Krokodyle są w sumie gorsze niż były,
- z oddziałów piechoty grywany pozostaje ambush
oraz troche żabki, ale już nie da się zbudować rozpiski "pod żabki" bo -2 do dmg output w zasadzie kończy temat.
- Z reszty oddziałów czy solosów farrorów doceniam troche nową wersje Bone Grinderów (są ok), i troche działko. A poza tym dla nas orboros z grubsza lipa.
- alten ashley - za to bardzo ok
- Sacral Vault nadal ok
- bokor tez jest w porzadku

pBaldur - bez zmian w zasadzie (kratka doszła)
eBaldur - feat już tylko na friendly faction i kratki doszły (a tu chyba dwie kratki)
Bradigus - bez zmian, ale skoro nie ma swojego tiera, przycieli lekko synergie, i woldy sa jakie są, oraz ucieli sentry stone - to grany nie bedzie za bardzo
Cassius - jest całkowicie inny. +2 do arma na stałe, kosztem -2 do dusza ale + 1 do fury. W zamian drzewo jest casterem, a cassius dodatkiem ktory moze ginąć i ma osobne kratki + chanelluje czary. Czary z grubsza bez zmian z wyjatkiem rapid growth - bardzo na +. Feat w kontroli = 14 calowy las = na nowych zasadach bardzo spoko . Bardzo ciekawy kontrolny warlock się zrobił.
Grayle - jest prawie taki jak był, za wyjątkiem death march który go wzmacnia :]
Kaya1 - bez zmian
Kaya2 - bez zmian
Kromac1 - z drobną zmianą - inviolable resolve zakazuje przesuwanie z pusha lub slamu
Kromac2 - nowe zasady heart eatera (zbieramy na swoich modelach tez oraz z undeadów). Grevious Wounds na toporku. Leczenie za tokeny. Lepszy feat [+2 na kazdy melee atak, zamiast autohita pierwszego]. Tanszy carnage.
Krueger1 - BARDZO syty czar - Gale Winds - zdejmujemy cloud effect (hello reclaimer:]), i dajemy +3 DEF na strzelanie oraz czary na wszystko FF. Gorszy Chain lightning choć nadal niezły. Tornado i skyborne nadal zostają :]. Feat po staremu
Krueger2 - stormwall(windstorm) jset, tk jset, doszedl rebuke. Feat po staremu. z roznica ze speed nie blokuje szarz. Jest "OK". Ale już nie da się powiedziec że jest absolutnie bezkrytycznie mocny
Mohsar - bez urazy, ale nadal jest chujowy :/. Feat odrobinke poprawili. Pillary są jescze gorsze niż były na pierwszy rzut oka
Morvahna1 - jest ciut lepsza bo może zatrzymać czary za d3 dmg per czar.
Morvahna2 - jest ok .. nie wskrzesza solosow, nie ma puryfikacji i przerzuty w CMD, stracila tez witch doctora. Ale jest OK.

------
Argus - w porządku.
Moonhound - bez szału ale ok
Gorax - nadal robi to co robił - daje fury bank + primal + stoi z tyłu dla transferów
Razorwing - wesoły facet. Trample na 10 cali, z boostowanym matem 6, i dmg roll od 15 - bardzo fajne!
Rottenhorn - imo gorszy, ale jest "ok".
Scarsfell - az tak sie nie zmienil
- bardzo jne jest 15 defa na wszystkich gryfach i + 1spd - mimo wszystko coś pograją
- woldwatcher jest meh
- woldwyrd jest bez sensu dla mnie na te chwile. Tak troche.
- Feral jest niesmaczny. Dostal 2 kratki dmg, i primala, a koszt bez zmian
- gnarlhorn jest dziwny. Tani jak barszcz, ale de facto slabiutki. Jedno co mnie ciekawi jak przy takiej ilosci potencjalnego primala by sie spisywal za te cene...
- pureblood- milusio zyskal assault, potaniał o o.5pkt. stracil leadership
- rip horn jest dziwny.. w tej wersji.
- shadowhorn jest ciut lepszy de facto
- stalker jest milusi
- guardian bardzo na + (shieldguard oraz doszło 5 kratek)
- megalith bardzo na +
- woldwarden jest ciut lepszy
- Brennos w tej wersji jest nawet nawet grywalny
- Ghetorix - na +
- Woldwrath zyskal duzo, 58 kratek, moze byc buffowany przez czary, sam się leczy
- Druidzi całkowicie zmienili swoją role... pod woldwrathem są mocno idiotyczni - z 3 calowym KD na placku boostowanym. Ogółem stracili dużo ze swoich ochronnych funkcji. Dużo gorzej robią też cloud walla. i giną łatwo.
- Sentry - dla mnie na
- Shiftingi nadal ok
- bloodpack nowy jest sporo gorszy od starego
- bloodweaverki - bardzo fajne
- bloodtrackerki - bardzo ok
- ravagerzy osobiscie zmiany mi sie nie podobaja. Zabijaja swietnie piechote ale dmg im drastycznie spadl
- nowy tharn shaman jest swietny :]
- wolf riderki... z nowymi zasadami są bardzo miłe.
- wolves of orboros sa idiotyczni. Bardzo tani, nadal mają power swella + doszło im reposition.
- skinwalkerow - przepraszam nie rozumiem. Wrocili do wersji "jestem duża cegła z przecietnym armem do odstrzelenia" - ale dostali bardzo mocną umiejke raz na gre... i co gorsze mozna ją odpalić dwa razy (bo dwa oddziały)
- blackclad po staremu
- druid wilder wg mnie zyskał. upkeepuje czary a furi nadal moze zdjac sporo.
- gallows groove w sumie to po staremu. A nawet troche zyskał zasięgu dla jego aury. Za to stracił zasięgu dla czarów.
- war wolf jest lepszy niż był
- LOTF - jest tanszy, zyskal pathfinder, poprawili mu heart eatera - ale nadal musi trafic krukiem i nie ma reacha :<
- Morraig i una nadal mocni.

BE - mocno poprawili. +1 ARM, +1 zasiegu dla strzaly elektrycznego, +3 zasięgu dla ognistego.

Podsumowując:

Nie kumam zmian na piechocie ogółem. Druidom i druidopochodnym obcieli przeżywalność, osłabili efekty denialu, chmurki znikają razem z druidem. A oddział nie jset de facto tańszy. Choć z drugiej strony z Woldwrathem mamy 7 chłopa co na 14 cali (ruch + czar) rzucają 3 calowe AOE z KD pod plackiem - tez syto prawda ?

pKrueger i ten jego nowy czar to jakiś kretyński żart... de facto dostaje CZAR, który daje kosztem innych czarów (jakoś to zniese) prawie cover na wszystkim w armii co ture ? Na dodatek nie można teog puryfikowac . Sam ten czar sprawia że da się tym nieźle grać na wszystkie gunline'y. (wilki 17defa, ja Was prosze).

Nowy Cassius - jest lepszy chyba od starego mimo wszystko. Choć nie tak fajny jak jest teraz pod koniec MK2.
Nie bawie się w typowanie co i jak będzie grane. Ale ja na pewno dam szanse pKruegerowi - zawsze miałem do niego słabość, a poprawili potwornie jeden element z którym nie mogłem się pogodzić - ze wszystko bardzo łatwo zabijało mi u niego armie . Teraz pozostaje martwić się o szarże.

Nie wszystko kumam z tych zmian, ale ogólnie nie jest źle. Szaman tharnów to też mały wariat ;]. Bardzo mnie bawi potencjalna synergia z bokorem dla ładowania serduszek w całej frakcji. bierzemy deatch wolves i bokora i jest miło prawda?

Zmiana w pKruegerze też mnie...oczarowała. Do "Pana Błyskawicy" też mam pewną słabość. Ten jego nowy czar to de facto feat w spellu co turę. Miło ;P

Chomik chyba zapomniałeś wspomnieć o Reeversach i ich solosie. Osobiście bardzo mnie ujęli - chociaż spodziewałem się czegoś innego po UA i zdolności z solosa. Pełny oddział bardzo potaniał z 10 dawnych punktów na 8. ROF 2 też syte. Solos daje im też quick worka, chociaż oczywiście ten nie jest tak efektywny jak przy amazonkach. UA też lepsza - jako ciekawostka to pod pKruegerem i odpalonym mini featem z UA zyskują zawrotne 20 defa na strzelanie i magię oraz odporność na placki i przemieszczenia ;P. Ale co najważniejsze ten oddział będzie przebojem pod Tanith. Ze spellem nowego castera - affliction - stają się eksterminatorami wszystkiego ;P. Cokolwiek z jedną kratką bez względu na liczbę arma jest martwe. Ci kusznicy potencjalnie są wstanie zapestkować takiego Buchera trącając go strzałkami za jedno obrażenie ;P. Pod Tanith brałbym dwa full odziały i zapestkowywałbym wszystko cokolwiek to by nie było ;P. Do nich idealnie też wpasowuje się moonhound z nowym animusem ;P