No więc zacznę od modeli, które przydadzą Ci się pod kazdym warlockiem:
-2-3 razy zmagnesowany heavy kit (2 są na poczatek bardzo ok, ogólnie raczej nie będziesz wystawiał 3x tego samego, najczęściej używa się zestawów 2x Ravagore lub 2x Scythean lub 2x Ravagore, 1x Scythean lub 1x Carni, 1x Scythean, 1x Ravagore), na początek spokojnie 2x zmagnesowany heavy kit wystarcza, potem jak będziesz potrzebował, to sobie dokupisz trzeci,
-Angelius (najlepiej 2, aczkolwiek jeden na start jest ok, rzadko się spotyka 3 angeliusy w rozpie, ale się spotyka). Super bestia, dobrze czyści piechotę, potrafi dobrze przywalić w ciężki cel, ma rewelacyjny animus i na dodatek jakiś tam całkiem znośny strzał. Ogólnie rewelacja, trochę papier, ale jak damy mu Tanacity, to nagle przeciwnicy mają problem z trafieniem.
-Shepherd i Forsaken, jeśli chcesz mieć dużo bestii w rozpiskach, to się przydadzą, bo pomagają pozbywać się nadmiarowych furii. Ogólnie pasterki (Shepherd) lepsze do bestii zasięgowych, Forsakeny do takich co biją się wręcz. Oba modele bardzo dobre, prędzej, czy później i tak kupisz 2 pasterki i dwa forsakeny, na pocżątek jedno takie jedno takie, to super opcja, bo ogarniesz jak działają.
To co powyżej, to jak dla mnie totalna podstawa legionu. Jeśli chodzi o inne bestie (w kolejności w jakiej proponowałbym zakup, oczywiście mocno to zależy od preferowanych warlocków):
-2x Harrier, 2x Stinger, lessery się przydają, nawet jeśli nie będziesz ich wystawiał, to wyskoczą nie raz z kociołka/epickiego Thagrosha.
-Raek, jak dla mnie super bestia, tania i papierowa, ale znów duży def i stealth, więc przeciwnikowi będzie ją ciężko trafić (jak już trafi, to gorzej, ale...) duży zasięg, skok, który pozwala się dostać do kluczowych modeli, bardzo często można po prostu dać na niego tanacity i postawić przed przeciwnikiem (zazwyczaj trochę się pomęczy zanim go zabije), żeby kupić trochę czasu.
-Naga, przyzwoity strzał, doskonały animus, bardzo często będziesz chciał tą bestię w rozpiskach strząchających lub takich, które mają zająć się ciężkimi rzeczami. Epicka lylyth raczej nie wychodzi bez niej z domu.
-Seraph, jako takie strzelanie i kolejny świetny animus. Przestawianie swoich modeli o 2" pozwala im uciec z niewygodnej sytuacji, albo podstawić bliżej przeciwnika, żeby zwiększyć zasięg strzału/szarż. Bardzo dobry pod pVayl i eThagroshem, czasem widywany pod innymi warlockami.
-Nephilim Bolt Thrower, dobra, strzelająca bestia, gdyby nie to, że go wyparła trochę naga, to byłby wyżej. No ale raczej nie spotkasz 2x nagi w rozpisce, a 2x bolt throwera czasem tak.
-Typhon, bardzo dobra, dość uniwersalna bestia, ale droga i znów miękka (no ale wszystko w legionie jest miękkie). Ulubieniec pVayl, całkiem fajny pod Saeryn i eLylyth, pAbsylonią ok pod eVayl.
-Afflictor, trochę sytuacujna bestia, ale całkiem ok, jednak zazwyczaj wolę za 4 pkty Raeka.
-Archangel, rewelacyjny model, ale statystyki takie sobie. Niemniej jednak, można nim spokojnie grać pod kilkoma warlockami (pThagrosh głównie, bo może go wskrzesić, jeśli przeciwnik nie ma efektu remove from play, pAbsylonia, Bethayne też wg. mnie są z nim całkiem ok).
-Teraph, można go włożyć do mocno strzelającej rozpiski, ale ja za nim nie przepadam, wolę po prostu inne rozwiązania.
-Nephilim Soldier/Nephilim Protektor, nie warto, po prostu nie warto, to jest jakaś totalna nisza i modele, których większość ludzi nawet nie widziało na oczy.
-Proteus, totalny plew, nawet często gracze legionu zapominają, że mają coś takiego we frakcji.
Warlocy (kolejność alfabetyczna):
Absylonia - Uwielbia bestie, niestety ze względu na to, że spokojnie da się grać wokoło jej Feata, to jest mało popularna (no i ze względu na to, że jak przeciwnik ma puryfikację, to duuużo traci). Aczkolwiek ma kilka ciekawych zastosowań. Dobrze działa np. na Convergence, wg. mnie trochę ostatnio zyskała i jest grywalna.
Bethayne - Lubi raczej piechotę, niż bestie. Uwielbia Hex Hunterów (ze względu na to, że wzmacnia czarowanie). Ciekawa mechanika z Belphagorem, jak dla mnie, ze względu na to, że to raczej piechotny i dość specyficzny warlock, nie jest najlepsza na początek.
Kallus - Kolejny bardzo piechotny warlock (już przed ostatni w tej kategorii). Nigdy nim nie grałem, to nie powiem nic ciekawego, dość specyficzny jak na legion i średnio popularny.
pLylyth - kobieta ze startera, raczej wyparta przez jej epicki odpowiednik. Dzięki Parasite i featowi raczej wszystko może pod nią działać, widziałem dużo kombinacji z tym warlockiem, aczkolwiek nigdy nie utarł się jakiś konkretny archetyp. Niektórzy uważają, że jest po prostu słaba, inni, że ma nieodkryty potencjał, ja się zaliczam do pierwszej grupy.
eLylyth - zdecydowanie najsilniejsza wersja. Taktyka dość prosta, bierzemy strzelające bestie i zabijamy przeciwnika. Bardzo często widzi się ją z samymi bestiami i supportem, ale można spokojnie dorzucić do niej spokojnie jakiś unit, np. Strider Rangers (to to samo co Blighted Nyss Striders, tylko Rangers to po prostu nowsze modele, nie różnią się zasadami). Bardzo dobra na piechotę i strzelające armie, przeciwnicy jej nie lubią, dużo grających nią uważa, że jest trochę nudna. Na pewno jest bardzo silna, to nie ulega wątpliwości.
3Lylyth - Kobieta na saniach, jak dla mnie bardzo ciężka do grania i mimo, że ma parę fajnych tricków, to raczej nie wynagradza trudności gry. Kilka bestii, oddział Striderów albo reniferów, to wg. mnie najsensowniejsza opcja wykorzystania tego warlocka. Mało popularna.
Rhyas - Ostatni z trzech piechotnych warlocków. Osobiście uważam, że jest całkiem ciekawa, ale przez malutką kontrolę mam wrażenie, że połowa mojej armii gra sobie sama. Trochę przykre, bo ta pani miała ich przyspieszać i dawać im dodatkowe ataki, a tu taki psikus. Też raczej mała popularność, według wielu słaba, nawet w erracie dostała boosta (Reach), czego nie znajdziesz na jej karcie. Mimo wszystko ostatnio zaczęła się pojawiać i nawet ludzie robili nią jakieś sensowne wyniki.
Saeryn - Jak dla mnie świetny warlock (tylko twarz ma paskudną). Bardzo dobrze radzi sobie z piechotą, ma niesamowitego feata i spelle urywające dupę. Bardzo żadko w rozpisce Saeryn widzi się coś poza bestiami i solosami. Nastawiona mocno na walkę wręcz i raczej stosowana przeciwko rozpiskom, które chcą też się bić wręcz (ze względu na feat). Mocna i popularna, jak dla mnie drugi co do popularności warlock, ale w pełni sobie na to zasłużyła.
pThagrosh - Ten pan próbuje udawać, że legion może być twardy. Zdecydowanie zwiększa przeżywalność bestii, ale to nadal legion, więc to prawdziwie twardych rzeczy daleko. Lubi kilka cięzkich bestii plus ogrunów i striderów. Całkiem ok warlock, dość zrównoważony, popularność powyżej średniej.
eThagrosh - Całkiem spory koleś, sam potrafi rozkręcać ciężkie rzeczy. Mój ulubiony warlock. Uważam, że jest całkiem mocny, ale często trzeba nim po po prostu zaryzykować. Szczególnie w pierwszych moich grach często ginął. Całkiem fajnie wzmacnia zarówno trafianie, jak i obrażenia swoich bestii. Ze względu na to, że raczej chce się wykorzystać na maxa potencjał Manifest Destiny, to rozpiska oprócz warlocka zawiera stado bestii bijących się wręcz i Forsakeny. Bardzo w nim lubię to, że bardzo wynagradza ogranie i potrafi sam porządnie przyłożyć. Grając nim przeciwnik nigdy nie pomyśli, że pozbył się wszystkiego, co jest w stanie rozkręcić mu ciężki sprzęt
. Średnio popularny.
pVayl - Bardzo wspomaga trafienie i dmg bestii. Ciekawa pani z kilkoma bardzo mocnymi umiejętnościami. Ze względu na Dark Sentinela bardzo lubi biegać z Typhonem przy nodze. Zwiększa też zasięg bestiom, bardzo dobra przeciw innym hordom. Zaczynałem od niej swoją przygodę z tą grą i muszę przyznać, że jest bardzo fajna. Dość popularna.
eVayl - Rewelacyjne tiery, niesamowita spell-lista i feat, który pozwala rzucić wszystkie spelle jeszcze raz. Dodatkowo zdolność, do tworzenia arc-node'ów. Warlock-toolbox. Ta kobieta robi wszystko, potrafi nieźle przyłożyć spellem, usunąć spelle przeciwnika, zdebuffować przeciwnika i zbuffować własne modele. Daje tysiące opcji podczas gry i robi niesamowite caster-kille. W grze przeciwko niej przeciwnik nigdy nie czuje się komfortowo. Raczej biega ze stadem bestii, 2x Angelius z tą panią, to must have. Najpopularniejszy i wg. wielu najsilniejszy warlock w legionie.
Dużo napisałem. Napiszę jeszcze listę unitów względem przydatności (już bez opisów, najwyżej rozszerzę w przyszłości):
Spawning Vessel i Blighted Nyss Legionnaires (przetwórstwo mięsa i mięso armatnie)
Blighted Nyss Striders z UA
Blighted Nyss Raptors z Anyssą lub bez
Blighted Nyss Hex Hunters bez UA // Blighted Ogrun Warspears z UA (nie mogłem się zdecydować co dać wyżej)
Blackfrost Shard
Blighted Nyss Swordsmen
Blighted Ogrun Warmongers
Blighted Nyss Scather Crew
---granica przydatności, aktualnie nie ma powodu, żeby używać tego co znajduje się poniżej---
Blighted Nyss Archers (gorsza wersja striderów)
Blighted Nyss Grotesques (upośledzeni legioniści)
Solosi pomijając pasterkę forsakena:
2x Deathstalker
Spell Martyr
długo nic
succubus,
anyssa,
reszta.
(oczywiście posiadając Raptorów/Ogryny w rozpisce Anyssa/War Chief są odpowiednio wyżej).
PS Skąd jesteś? Powiedz jak byś chciał grać, czy wolisz jednostki strzelające, bijące się wręcz, czy może raczej coś mobilnego i uniwersalnego? Możesz powiedzieć też, które modele najbardziej Ci się podobają, spróbuję doradzić z czym je parować.