Encaitar: 2 oddziały flamebringerek są super i same z siebie w wielu rozpach by działały. Nie zmienia to faktu, że pod durstem nie ma się większego problemu z dostarczaniem ich (17 arma na strzelanie + feat), dostęp do potencjalnie większego zasięgu. No i sam Durst też nie musi się raczej aż tak bardzo obawiać wejścia do stref by je kontrolować lub dominować. Oczywiście da się zrobić taką rozpę innymi casterami PoMu, że da się w miarę bezpiecznie dojść (devouty, templary, vigilianty), ale wtedy poświęca się punkty na rzeczy, które mogłyby robić większą robotę.
Ven: Nie wiem jak jest z Nemo3, bo tego nie grałem, ale jakieś Kary czy inne mniej elektroleapowe cygnary to wciąga Durst. Inna kwestia jest taka, że Durst i Sevvy2 wrzucanie do tego samego koszyczka pokazuje, że jednak nie próbowało się inaczej podchodzić do składania rozpy nad nim
Anson oferuje coś z czym imo Sevvy2 ma problem - kontrolę stołu
Nie tym, że ma jakieś super kontrolne czary, a tym, że pozwala zazwyczaj bez problemów doprowadzić swoich heavy hitterów tam gdzie Sevvy2 musi się męczyć podchodzeniem przez 2-3 tury
Z innej beczki nie wiem czy właśnie jako drugiego castera nie wezmę sobie do pary Seviego2 na jackowym tierze, bo zadaje inne pytanie niż Durst i trochę poprawia jego bolączki