Byłem na masterze... no i tyle można by powiedzieć
ale dobra, jadymy jakąś relacje:
Warszawa, przyjezdzamy dzien wczesniej pozno w nocy do mojego brata i wypijamy baniaczek carlo rossi (moja i bratowa raczej nie chcialy czystej) i kladziemy sie spac kolo pierwszej. Rano stwierdzamy, ze dzielnica przypomina bardzo obrzeza gdanska
zielono, ladnie, nu ale jadym kopac tylki. Wpadam do sali i troche... lekkie rozczarowanie, jak dotad bylem tylko na DTMach i moze nie uczciwie porownywac te turnieje, ale jak to wszyscy okreslaja na okolo, turniej bylo czuc raczej duzym lokalem, powaznie myslalem ze sama warszawa ma wiecej graczy niz ekipa ktora sie pojawila. No ale mozna bylo zagrac z topowymi graczami wiec go
Na turniej zabralem ogranego Gaspiego i w teorii dobra rozpe Skarry:
System: Warmachine
Faction: Cryx
Casters: 1/1
Points: 50/50
Lich Lord Asphyxious (*6pts)
* Deathripper (4pts)
* Deathripper (4pts)
* Skarlock Thrall (2pts)
Bane Knights (Leader and 9 Grunts) (10pts)
Bane Thralls (Leader and 9 Grunts) (8pts)
* Bane Thrall Officer & Standard (3pts)
Bile Thralls (Leader and 5 Grunts) (5pts)
Satyxis Raiders (Leader and 9 Grunts) (8pts)
* Satyxis Raider Sea Witch (2pts)
Bane Lord Tartarus (4pts)
Gorman di Wulfe, Rogue Alchemist (2pts)
Satyxis Raider Captain (2pts)
Warwitch Siren (2pts)
System: Warmachine
Faction: Cryx
Casters: 1/1
Points: 50/50
Pirate Queen Skarre (*6pts)
* Deathripper (4pts)
* Helldiver (3pts)
* Skarlock Thrall (2pts)
Bane Knights (Leader and 9 Grunts) (10pts)
Bane Riders (Leader and 4 Grunts) (11pts)
Necrosurgeon & 3 Stitch Thralls (2pts)
Satyxis Blood Witches (Leader and 9 Grunts) (6pts)
* Satyxis Blood Hag (2pts)
Aiakos, Scourge of Meredius (3pts)
* Stalker (4pts)
Darragh Wrathe (4pts)
General Gerlak Slaughterborn (3pts)
Warwitch Siren (2pts)
Nie wiem czemu bylem przekonany ze raidersi bija jak bejny... bo chyba niby tak jest? Moze powininem to napisac na koncu, ale czulem straszny brak w porownaniu z 13 walnieciami oddzialu ze stealthem i Thoughem, ktory moze liczyc na spiki i obnizac armora o 2. No ale potestowałem i wiem, że kawaleria przede wszytkim wymaga ogrania.
I Gra
Max i jego POM
Nie pamiętam nawet z czym grałem, ale ja wziąłem Gaspiego, który wydaje mi się naturalnym wyborem na PoM, rozpa przeciwnika miała 3 miękie oddziały przez które z problemami przegryzłem się w ciągu gry i miałem sporo BT jeszcze do dyspozycji, ale okazali sie niepotrzebni bo gorman po cichutku przez 2 tury dorwał ciężkiego Jacka i zaczął go blindować. Wygrałem na attrition, feata użyłem żeby dobić drugiego jacka ze strefy którą chciałem dominować, oczywiście wystarcyło dwóch, więć reszta się rozpłyneła (mega zmarnowałem tego feata) wygrana 5:0. Śmieszna gra, przeciwnik znał moja armie lepiej od swojej, wiedział jakie mam staty a nie znał swoich
II Gra
Zgubens i piep.. Legion
Nie Znoszę Legionu, właśnie w tej grze okzałao się, że rozpa na LoE, cyrkiel i trole nie spełnia swojej roli, eLilo nie znam (ahhh te moje ogranie), ale jak dziś o tym myślę, to widzę jak mogłem zagrać inaczej. To była pierwsza gra na tym turnieju gdzie odpaliłem feata defensywnie i niestety nie ostatnia, co kosztowało mnie gre. Przestraszyłem sie tury feata przeciwnika, a powinienem przytrzymać jeszcze turę swojego. Na szczęście zacząłem grać na punkty, nie dla zwycięstwa (wiedziałem, że przegrałem już po drugiej turze) ale poważnie chciałem przyfarmić trochę CPków. Gra kończy się 3:5.
III Gra
Artein i Trolle
Wystawiam Skarre na Grimma, czytałem już opis tej gry Arteina
ja odebrałem ja trochę inaczej. Z trolami też nie grałem za dużo, ale w tej grze trochę skorzystałem z feata skarry (i tak odpaliłem za wcześnie). W jego pierwszej turze nie może zabić babci (chwała torukowi, że nie było dupo zniosów) co oznacza marte trole w mojej drugiej i tak wiche zabijają prawie cały oddział (jakichs 4ech padło z deathstrike'a) i juz czuje sie pewnie. W turze feata (chyba?) pygi nie robia prawie nic konikom, a w kolejnej ginął od gerlaka. Ogólnie znów konie nie zrobiły nic :/ wystawiam ich za bardzo z przodu i nie umiem zagrać z featem. Koniec koncow dominowałem te gre, zapomniełem co prawda 2 razy o Aiakosie, co bardzo by pomogło, ale w pewnym momencie przeciwnik nie miałby co zrobić aby uchronić się przed CK, ba zfailowałem 2 zboostowane hellfire i szarże Darragha co już powinno ustawic mi gre, ale nie pudło, pudło, myslalem ze przeciwnik odplaci sie CK, ale na szczescie nie zdecydowal sie na wejsce swoim casterem w mojego, ani na moje szczescie na ucieczke. Win przez CK zero CP.
Więcej wkrótce