Wydaje mi się, że ma feata dobrego przeciw piechocie. Można nim puścić X dodatkowych sprejów na przykład z jacków i żywej piechoty. Dalej niż sprejami i tak bezpiecznie nie sięgniesz, bo cel strzału musi być w twojej 12'' kontroli.
Na cięższe cele moim zdaniem słabiej, bo cryxowe jacki strzelają tak sobie. Tu dobry będzie ten tier z gangiem do rozbicia pancerzy wręcz, gdy wyczyścisz przeciwnikowi piechotę.
Co do Leviathanów to akurat właśnie z Denny1 on działa świetnie
Tzn. pod warunkiem rzucania średnio 2 na RoF, bo jak zaczynasz rzucać jedynki tak jak ja to pozamiatane. Jak zrobią mu stałe rof2 (albo marzenie - rof d3+1) to chyba wrócę do wystawiania tam 4-5 sztuk.
Wracającając do Rahery - [edit] przypomniałem sobie, że MD działa tylko na melee, więc Leviathanów bym z nią nie brał (black spot to za mało).
Stalkery czy slayery? Dwa skrajnie różne jacki - weź tego, którego potrzebujesz. Slayer tani do bicia, dobrze się sprawdza gdy osłania go piechota.
Na stalkera musisz mieć konkretny pomysł po co ci on, bo to jest taki bardzo drogi papierowy solos do melee. Jeden strzał i koniec, straciłeś 8 punktów - więc ta jego szarża musi się opłacać. Jeśli nie masz na niego pomysłu to na razie bym sobie darował i wziął co innego.
Kraken - meh.
To nie jest jego edycja. Za drogi, za słabo strzela a spłacalność w melee jest w przypadku kolosów sytuacyjna.
Czyli podsumowując w BG brałbym chyba slayery + jacki ze sprejami (kurczaki i charybda, jeśli można).