Sfetrowy Skorne

Przyszła więc i kolej na mnie, żebym się pochwalił swoim mazaniem.
Miałem długą przerwę od modelarstwa i malowania, coś koło dziesięciu lat. Liczyłem jednak, że (parafrazując Gandalfa) moje ręce przypomną sobie dawną sprawność gdy tylko pochwycą pędzel :p

Na sam początek poszedł pierwszy z Gobberków (niby Skorne w tytule), przetestowałem sobie na nim kilka trików i przyzwyczaiłem się do Glaze Medium.
Z wyniku końcowego jestem całkiem zadowolony (chociażby dlatego, że to pierwszy pomalowany przeze mnie model od tak dawna ), a w trakcie okazało się, że brakuje mi kilku kolorów i muszę improwizować
Zdjęcie wyszło dosyć ciemne.

12833477_587947341362820_637378642_n.jpg (112.77 KiB) Przeglądane 3298 razy

Podstawkę będę poprawiał. Dosyć grubo posmarowałem Agrellan Earth, ale efekt nie do końca mi odpowiada i zastanawiam się jak by to poprawić

Na pierwszy ogień poszedł Bronzie. Lekko zmieniłem mu pozycję i zrobiłem moją pierwszą, eksperymentalną podstawkę z pustynią z jajek (Muszę przyznać, że Wikol robi robotę) Muszę jeszcze zarobić gs'em dziury na rękach malowanych osobno, ale ogólnie chciałem Wam pokazać w którą stronę będzie szła moja armia

Powoli, ale do przodu. Muszę zainwestować w lepsze światło. Aggy był mordęgą, jeżeli chodzi o drybrushowanie i krew, ale za to miałem świetną zabawę malując siniaki i ropniaki

15218693_723119177845635_309156275_n.jpg (130.77 KiB) Przeglądane 2928 razy

Biedny słonik. Ładnie wyszedł