Szybkie pytania odnośnie modelarstwa

Jaki lakier używasz??

Army Painter w sprayu, matowy.

Hm, iałem kiedyś coś takiego, ale to dlatego, że nie wyczyściłem modelu, nie trzymałeś rozumiem paluchami modelu podczas podkładowania/malowania? wygląda jakby tłuszcz się dostał pod farbę, albo za dużo wilgoci. Pozwoliłeś żeby farba zaschła przed lakierowaniem? Tak szczerze to zgaduje, bo dawno nie miałem takiego problemu.

No właśnie rzecz w tym że wyczyściłem go bardzo dokładnie przed podkładowaniem. Najpierw wymoczyłem w alkoholu, potem wypłukałem wodą, potem jeszcze wyszczotkowałem z wodą i szarym mydłem i raz jeszcze wypłukałem. Farba trzymała się elegancko przez ładne kilka dni. Na zdjęciu które wrzuciłem na forum chwilę po położeniu podkładu wszystko było ok. Dopiero po jakiejś godzinie zaczęło złazić. Jak ja nienawidzę metalowych modeli... zawsze jest z nimi masa jeb**** a potem i tak wychodzi coś takiego -.-"

Zgaduję że temperatura w pokoju mogła być nieco za niska - kładłem podkład przy otwartym oknie. Tylko dlaczego takie pęknięcia pojawiły się tylko w kilku miejscach? Paręnaście godzin roboty poszło do piachu... Przypomina mi to dlaczego nigdy wcześniej nie przykładałem się tak do malowania...

Podejrzewalbym lakier a nie metalowy model.

Generalnie metalowa figurka niczemu nie winna. Ja kiedyś nawet nie czyściłem modeli metalowych za pomocą mydła i takich cudów nie miałem.
Jeżeli położyłes na niej lakier to obstawiałbym lakier. Co za farb używasz? czy coś kładłes na samą farbe? np jakiś nowy wash (np olejny) czy coś?
Albo uzyłeś alkocholowego metalica (valejo liquid) na gołych akrylikach?

A jaka warstwa pojawia się pod peknięciem ?

@Ultramarine: Farba schodzi do samego metalu.

@Dogrizz: Podkład od Vallejo, światło kierunkowe od Army Painter, kolory od Vallejo i Citadel.

Możliwe, że to nie jest kwestia metalowego modelu, możliwe że powierzchnia była zabrudzona, albo coś nie tak poszło z lakierem, ale nigdy nie miałem takich problemów z plastikowymi modelami. Fuck! Z godzinę spędziłem na czyszczeniu tego modeli, część po części, a i tak farba złazi sama. Serio, trochę mnie to załamało. Powinienem go teraz zmyć do zera pewnie, ale nie ma w ogóle opcji bym jeszcze raz go malowało od samego początku. Postaram się to miejscowo zrobić, chociaż to i tak sporo roboty będzie.

Mogło być tak, że położyłeś gdzieś grubszą warstwę, albo podkład, albo kolor.
Zmyj go najlepiej, szkoda takiego reprezentacyjnego modelu bo pewnie poprawki będą wyglądać nieciekawie.

Siema tylko bredzenie z lekko pokrewnego lakiernictwa metal jest najstabilniejszy/najłatwiejszy. Plastiki/tworzywa się wygrzewa, drapie i odtłuszcza zmywaczami antysilkionowymi i mimo wszystko po czasie mogą się zj..ć. Więc szukał bym przyczyny w tych bajerach co koledzy podpowiadają.

Green Stuff - da się tym sklejać Mam na myśli małe powierzchnie np. głowa castera tudzież jego ręka w łokciu albo chwycić pina w jednej części modelu Jakie to ma właściwości "klejące"

[Ice-T]

żadne kup porzadny superglue armypaintera, piny i poxipol

Dokładnie. GS może nieco wzmocnić łączenie jeśli po sklejeniu zaszpachlujesz nim szczelinę, ale kleić lepiej na poxipol.

witam tak na szybko pytanko do profesionalistów: jak najłatwiejszym sposobem uzyskac efekt spalonej ziemi na podstawkach? (mam slabe umiejętności ) do tego jakieś zwęglone przedmioty itp...

Najszybciej chyba bedzie pomalowac w odcieniach szarości i kupić czarny pigment.