środa, 18 grudnia 2013, 11:42 przez Crane
Mam takie pytanie odnośnie zaklejania szpar jakie powstają przy klejeniu modeli plastikowych. Do metalu używałem takiej szpachli z Wamodu, wiem że to całkiem słabe jest ale jakoś tam dawałem radę. Natomiast do plastiku kupiłem takie wynalazek i przeczytałem na jakimś forum modelarskim że można to upychać patyczkiem do uszu nasączonym zmywaczem do farb akrylowych. Próbowałem trochę tym sposobem ale efekt zrobił mi się podobny do tego co uzyskiwałem z Liquid Green Stuffu, czyli na "mokro" wszystko było ok, ale jak zaschło to szpachla się zapadła. Być może trzeba to jakoś inaczej robić, może poczekać aż szpachla zaschnie i wtedy jakoś się tym zmywaczem pobawić, od razu zaznaczam że chodzi głównie o miejsca w których ciężko wjechać pilnikiem czy chociaż papierem ściernym albo o takie miejsca gdzie na przykład łączy się "futro" czy inne włosy. Ma ktoś jakiś patent ? Może ten preparat nie jest zbyt dobry, może powinienem użyć czegoś innego ?