Strona 1 z 1
Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
poniedziałek, 31 grudnia 2018, 21:27
przez Xaos
Cześć
Macie jakiś dobry patent na to, by farba nie odpadała od metalowych modeli? Zmywam modele przed malowaniem, podkładuję, po malowaniu kryję lakierem, wszystko na nic, farba odpada nawet przy robieniu drybrusha...
Ewentualnie - jak na turniejach ma się sytuacja używania innych modeli? Chodzi mi dokładnie o wymianę Widowmakerów na inne modele (plastikowe), tych po prostu pomalować nie sposób tak, by po chwili krawędzie nie były srebrne :/
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
poniedziałek, 31 grudnia 2018, 21:44
przez doctorkoza
Jaki podkład i jakie farby?
Jeśli widowmakerzy tp będą jedyne i dobrze zrobione/podmienione proxy, nie powinno być problemu.
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
poniedziałek, 31 grudnia 2018, 22:02
przez Xaos
Poza nimi mam wrażenie, że wszystko jest plastikowe/żywiczne, poza Babcią i jej Scrapjackiem, ale od nich jakimś cudem farba nie odpada.
Farbek używam Vallejo, podkładu również, na innych modelach nie miałem z nimi problemu, tylko na tych :/
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
poniedziałek, 31 grudnia 2018, 22:52
przez doctorkoza
Ale podkład w sprayu? Czy z butelki? Np kładziony z aero/pędzlem?
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2019, 00:32
przez Xaos
Podkład z aero, wcześniej próbowałem cytadelowego z puchy, efekt identyczny. Jak na razie jedyne, co w miarę działa, to błyszczący lakier, na to wash... Ale też ta farba trzyma się na słowo honoru, trochę pojeździ w gąbkach i znowu będą dziury.
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2019, 14:45
przez doctorkoza
Z moich osobistych doświadczeń podkład z aero i metale pp do kiepsko dopasowane połączenie.
Co do podkładów z puszki to ja osobiście używam jakiegoś czarnego akrylowego który kupuje w casto czy innym sklepie z chemią i trzyma zajebiście.
Proponuję popatrzeć na fb po jakichś grupach co ludzie proponują.
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2019, 15:04
przez Encaitar
Musisz mieć tych widowmakerów jakiś nietypowych bo nie spotkałem się z takimi problemami. Może są jeszcze czymś pokryci, że farba nie trzyma. Jak chcesz to wykąp ich jeszcze w acetonie i wyszczotkuj. Jak to nie pomoże to nie wiem co by mogło. Aceton nic metalowi nie zrobi nieważne ile czasu ich wymoczysz.
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2019, 18:12
przez Xaos
Kąpałem, niewiele dało. Mam dwa "zestawy", jeden kupiony w 2003, drugi w 2016, przy obu dokładnie ten sam problem :/
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2019, 20:07
przez Ice-T
Maluje dobre 15lat nie zdarzyło mi sie nigdy zeby farba zaczela sie luszczyc. Widowmakerow pomalowalem chyba z 5unitow i tez zadnego problemu nie bylo. Jedyne co zauwazylem to ze podklad nakladany z aero gorzej sie trzymie niz ten ze spreju.
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
środa, 2 stycznia 2019, 22:48
przez Gift
true podklad z aero gorzej siada niz z puchy, moge sie mylic ale spray ma chyba jakis dodatkowa chemie,
mi jeszcze przychodzi do glowy ze moze modele nie byly odtluszczone przed malowaniem, ja mialem kiedys taki przypadek dostalem ludka na podkladzie i jak sciagalem maskowanie to mi z polowa plaszcza zeszło
Re: Metalowe modele aka koszmar malarza
Napisane:
piątek, 1 lutego 2019, 17:03
przez Karpiu
Masz podklad Valeo ?
Mialem mase problemow z tym podkładem. Tutaj podsyłam filmik z testem podkladów:
https://www.youtube.com/watch?v=VRopLyN-YCwObczaj. Polecam.
Od lat jeden podklad co uzywam to czarny od GW ( Gejms Łorkszop ) i nie mialem z nim żadnych problemów. Army painter zawsze zalewał mi detale a Valeo pryskane z aero strasznie łuszczyło sie pod chipping medium.