Master

Chcesz powiedzieć, że jak ktoś wymaga współpracy i konsultacji od swojego przedstawiciela to jest coś niestosownego? W Prezydium miejsce mają ośrodki, a nie przedstawiciele.

Nie to miałem na myśli, ale dobra próba Ogólnie miałem na myśli to, że ogólnie nie lubię zagrań, które są poniżej pasa - nie dało się próbować dogadać z tym na FB czy w realu? Tym bardziej, że tutaj wygląda to bardziej jak gra polityczna

I tak się pewnie skończy, że miejsce ostatniego mastera zostało już ustalone, a cała reszta to niepotrzebne przeciąganie w głosowaniu

Ależ to czysta demokracja w skali mikro. Gobosa można jeszcze zbyć czy olać ale Krakowiaków jako gremium już gorzej. Bardzo skuteczne i eleganckie pokazanie przedstawicielowi kto tu jest suwerenem, a kto sługą

Arhain : masz oczywiście rację W drugiej jednak strony uważasz, że dodatkowe gierki polityczne są nam tutaj potrzebne, tylko po to by wybrać jednego mastera ? Ogólnie dla mnie to trochę słabe. Jak nie zostanie wybrana opcja, która chce - no cóż zdarza się, że jeden z najciekawiej zapowiadających się turniejów w Polsce będzie liczony tak samo jak lokal na 6 osób

Simon zauważ że według gobosa wyglądało to tak jakby Yaro od początku nie wziął pod uwagę innych graczy. (co przedstawił w postaci wyników z głosowania).
Zresztą pragnę zauważyć że środowiska wybierając przedstawicieli wierzyły ze będą rzetelnie reprezentowane. A na chwilę obecną, biorąc pod uwagę że loża jest utajniona ta rzetelność jest niezmiernie ceenna.
Więc nie sądzę żeby Gobos zrobił coś co miało by być jakoś negatywnie odebrane. Co więcej powiem że dla mnie jest to dowód wielkiego zaangażowania w środowisko.

Pyra, coz tobie sie tlumaczyc nie musze, Gobosowi moze i owszem.
Wydawac Ci sie moze inaczej, ale wzialem pod uwage glosy srodowiska - i one jest podzielone mniej wiecej 50-50 na oba mastery.
Mow sobie co chcesz ale mi braku zaangazowania w srodowisko zarzucic nie mozna, glosowania na forum maja to do siebie ze ewentualnie glosy mozna zmienic.
Natomiast forma "walki o swoje" Gobosa moim zdaniem nie przystoi do roli jaka ma w Lozy, przynajmniej poki tresc dyskusji jest niejawna.

Dodatkowo zalozeniami Lozy mialobyc rownomierne rozlozenie masterow w czasie- taka byla idea ktora przyswiecala ograniczeniu ich ilosci i zatwierdzaniu przez Loze. Loza podjela decyzje ze to gracze wybiora mastery, co dalo efekt:
Listopad (MP)
Luty (ZG)
Marzec (Pulawy)
Sierpien (warszawa)
Wrzesien (Krakow)
wiec mamy: Master - 2 miesiace przerwy, 2 miesiace pod rzad Master, 3 miesiace przerwy, 2 miesiace mastery pod rzad, miesiac przerwy (powiedzmy- WTC), MP-ki znow.
terminy dyskutowanych masterow to:
maj/czerwiec - szczyrk
lipiec - bydgoszcz.
Glosujac na Bydgoszcz pakujemy 3 master w okres wakacyjny. Czesc z nas chce jechac pewnie tez na wakacje, co odbije sie na frekwencji znow tych turniejow.
Kazdy z tych turniejow wiaze sie ze zwiekszonymi nakladami finansowymi, wiec tez glosujac musialem sobie zadac pytanie czy gracze z krakowa zakladajac ze beda chcieli jechac na kazdy turniej beda chcieli wydawac co miesiac kase na taki wyjazd i w wypadku dalekich wyjazdow czasem brac wolne aby moc pojechac? na pewno z wyjatkami, ale wiekszosc graczy z krakowa nie jest ku temu sklonna, o co nie musze pytac nawet bo widze jak niektorzy probuja zoorganizowac sobie czas na cotygodniowe granie.
Dodatkowo dochodzi obowiazek FPA na masterach- pewnie ze troche pomalowanych Armii juz jest, ale kazdy ma jakas nowosc, i nie zawsze ma czas sie domalowac na dany turniej- uprawianie wyscigow z czasem typu tadek vs circa 40 doomreaverow na 3 tygodnie przed WTC nie jest pozadane co miesiac. Zaden czlowiek nie jest w stanie tak ciagnac kilka miesiecy pod rzad. Jest to pewnie przekolorowany przyklad- nie kazdy wprowadza tyle zmian w rozpiskach i robi takie zwroty, jednak patrzac na pmotm i to ze nawet Gobos miewa problemy by przez 3 miesiace chwycic za pedzel, to taka sytuacja musi byc wzieta pod uwage.
W swietle powyzszego zestawienia, Szczyrk jest impreza laczaca dziury w kalendarzu "po srodku", nie jest 3 masterem ktory wpada w okres wakacyjny, mimo ze jest drozszy, to daje czas by przeprosic sie z portfelem przed kolejnym wyjazdem na mastera i sprawia ze pewnie kilka osob nie bedzie musialo zarywac nocy aby spelnic wymogi armii na mastera.
Stad taka a nie inna obecnie moja decyzja.
W swietle rozlozenia turniejow obecnie nie uwazam Szczyrku za znaczaco drozsza impreze niz bydgoszcz, bo wyjazd do niej bedzie sie odbijal czkawka finansowa przez kolejne miesiace z masterami.

Ehh, zero emaptii. A my to co? To ze dopiero rozkrecamy srodowisko oznacza ze powinnismy byc odcieci od duzych imprez? Mamy zaplecze i potencjal, w trojmiescie ludziz przybgwa z tygodnia na tydzien, w tym takze graczy bardziej dedykowanych. Termin dla nas nie jest problemem, podany z wystarczajacym wyprzedzeniem moglby byc narzucony. I nie to ze mnie to boli, ale mnie boli ze wycieczki na Mastery to dla mnie osobiscie tysiace kilometrow i dziesiatki godzin w pociagach. Dla ciebie szczyrk to droga opcja? Ja musialbym wziac urlop i gro wyplaty na wyprawe przeznaczyc.

Yaro, jak juz mowil, reprezentuje graczy z Krakowa i to te osoby ma na uwadze podczas glosowania. I musze przyznac, ze jego ostatnia wypowiedz zawiera nawet w miare sensowne tlumaczenie w stosunku do wczesniejszych, ktore uwazalem za glupie przepychanki.

Krissosie pewnie masz racje. Tylko ze ja jestem przedstawicielem Krakowa, nie Gdanska- moim zadaniem jest glosowac by moi gracze mieli dobrze. Znajdz sobie temat z glosowaniem Masterowym- zauwaz ze glosowalem na Gdansk osobiscie.
nie moja wina ze slot ktory w mojej opinii mial byc dla was zabrala Warszawa w moim odczuciu na drugiego mastera u nich w tym sezonie. No ale stalo sie i nie wazne jak to jest niesmaczne dla mnie nie zmienie tego juz. Pozostaje mi walka o to aby ostatni master byl blisko dla moich graczy i dla mnie. Podejrzewam ze to samo robi twoj reprezentant w Lozy.
Nie win mnie za to ze skoro mam graczy na poludniu to glosuje na mastera na poludniu.
Ja bylem przeciwny oddawaniu wyboru graczom i jako czlonek Lozy chcialem walczyc o to by byl Master Gdansko-koszalinski. Jednak wiekszosc lozy stwierdzila ze nie czuje sie na silach podjac wewnatrz decyzji o masterach i wyszla do ludu z decyzjami- takie mamy tego teraz efekty.
Co do terminu- plan byl taki ze osrodki zglaszaja propozycje- wasza na lozy wyszla na termin 20-21 lipca i nie bylo zawartej tam informacji o dyskutowalnosci tego terminu.
W zeszlym roku byla pociagnieta dyskusja o tym ze turnieje maja tendencje do pojawiania sie chmarami w danym okresie czasu, nie sa w zaden sposob usystematyzowane z rozkladem, postanowilismy z tym walczyc.
Dla mnie oddanie glosu na Bydgoszcz w terminie lipcowym oznacza powielenie sytuacji ktorej chcielismy przeciwdzialac.
Jesli Bydgoszcz+Gdansk sa sklonni przeniesc termin na inny, to tez jestem sklonny rozwazyc zmiane swojego glosu, acz nadal mi osobiscie sie nie podoba sytuacja gdy moi gracze maja jezdzic po calej polsce a warszawscy nieruszajac sie ze swojego miasta maja 2 turnieje klasy Master.

Niesmak to ja czuję jak czytam Twoje wypowiedzi na temat rozłożenia masterów. Warszawiacy na to zasłużyli jeżdżąc w poprzednim sezonie. Wrzuć w końcu na luz, co?

Edit: Przypominam, że w poprzednim sezonie Kraków miał MPki i mastera, do którego nie doszło, a który blokował termin. Warszawa nie miała turnieju tej klasy w ogóle. Jak to nazwiesz?

Torresie, kazdy ma prawo do swojego zdania- dla mnie takie rozlozenie jest problemem m. in. dlatego ze wlasnie odbiera slota wlasnie takim miastom jak Bydgoszcz czy Gdansk - gdzie i tak Wy macie blisko, a na pewno blizej niz Zabrze czy Krakow.
Jak mowilem- jesli bedzie sytuacja ze zwiekszymy ilosc masterow do 8-miu, bede pierwszym ktory odda swoj glos aby Warszawa miala drugi turniej. W sytuacji gdy jest ich 6 to 2 u was moim zdaniem sa nie fair, zwazywszy na to ze MP-ki tez beda w Warszawie.
I naprawde jestem na luzie i spokojny.

Edit: Ale miala Challangera w sierpniu ktory mogl byc masterem. Prawa do organizacji takiego nikt wam nie odmowil.
A w obecnej sytuacji z przyznawaniem Masterow jest to odebranie miejsca innemu osrodkowi.

Yaro nie mógł to być master, ponieważ dwudziestego któregoś września był wcześniej ogłoszony master w Zabrzu, a w poprzednim sezonie był zapis o tym, że musi być miesiąc przerwy między masterami.

Kondzioro, mozliwe, masz racje.
Bardziej chodzi mi o to ze jesli Warszawa czy inny osrodek w zeszlym roku chcial zoorganizowac Mastera to mial do tego prawo. Obecny system zabral taka mozliwosc. I naprawde jak lubie i chetnie przyjechalem na MP-ki do was i przyjade znow, tak naprawde wolalbym aby ten drugi master u was byl przeniesiony np. wlasnie do Bydgoszczy- zrobiliscie fajne MP-ki i czekam na kolejne, ale w ramach rozwoju chcialbym aby wykazal sie inny osrodek, bo to ze Arhain zoorganizuje swietny turniej to juz wiemy.
I chcialbym w koncu z Toba lub twoim bratem sie spotkac przy stole.

Yaro, po prostu nie można demonizować tego, że wszystko jest winą tego, że Warszawa zgłosiła swojego mastera. Ludzie, którzy w zeszłym roku stanowili o frekwencji masterowej zagłosowali chyba zgodnie z tym, gdzie pojadą. Ustaliliście takie prawo w loży. Tak wyszło i tyle. Warszawscy gracze nie zrobili nawet połowy głosów oddanych na Warszawę.

A co do zeszłego sezonu to niestety przez to ograniczenie jedynym terminem masterowym jaki mieliśmy był ostatni weekend marca.