Czyli pod sumując:
Mamy "malarską aktywację" bez jasno określonych celów, nagród i wyróżnień. ( czyli coś tam zrobię to coś tm dostane)
Idea zakłada, że na masterze będą pomalowane armie ale opuszczane będą nie pomalowane ( to poco malować ?)
Skoro mamy wprowadzać FPA jak pisałem wcześniej trzeba określić procentowy udział dopuszczonych modeli w poszczególnych imprezach turniejach ligach itp ( to jest jedyny logiczny dla mnie argument),by zwiększyć wystąpienia pomalowanych armi i zmniejszyć udzial uczestników ;P
Niestety Polak z natury jest leniwy
Z natury wiem jednak, że jak chce być gdzieś na określonych warunkach to będę bo mi zależy.
Promocja promocją, rozwój rozwojem, pytanie tylko z czego trzeba zrezygnować/co trzeba poświęcić dla dobra hobby.
Idea jaką proponuje Yaro jest lepsza niż żadna, choć dla mnie nie jest to wystarczające i była by dla mnie stratą czasu gdybym to ją miał ja ogarniać.
Moim zdaniem bardziej trzeba się wzorować na MA Fireanta.
Cóż takie mam zdanie.
Ale trzymam kciuki i życzę powodzenia.
Oczywiście regularnie będę wrzucał swoje prace wspierając Yara i innych uczestników.