rezygnacja z miejsca w Lozy
Powod? jest ich kilka:
- mowienie o budowaniu autorytetu Lozy po czym jednym glosowaniem (challenger w szczyrku) wyrzucony moim zdaniem zostal on do kosza (frekwencja swoja droga, ale trudno mi wciaz mowic o fair dzialaniu jesli nie umiemy trzymac sie postanowien z poczatku sezonu ujetych w regulaminie, dodatkowo nadal za niesmaczne uwazam glosowanie przedstawicieli ktorzy byli graczami w danym turnieju, czyli osobami zywo zainteresowanymi jak turniej sie liczy)
- Loza miala zapewnic rownomierne rozlozenie w czasie masterow i zwiekszych na nich frekwencje- imo jej dzialanie nie dazy w tym kierunku.
W zwiazku z tym ze nie widze aby Loza dazyla do realizacji celow ktore sama sobie zalozyla na poczatku dzialania, wiec uwazam moja obecnosc w niej za zbedna, nie koniecznie mam ochote byc z jej decyzjami kojarzony ( brak slownosci innych osob w niej tez przelal we mnie czare goryczy).
Zasiadajac w Lozy wierzylem ze uda nam sie zrobic cos sensownego i dobrze dzialajacego, niestety w moim odczuciu wciaz pasuje ten rysunek "jest ch**owo ale stabilnie".
W zwiazku z powyzszym zdaje swoje miejsce w Lozy zanim po prostu widzac kolejne decyzje byc moze przyjme postawe "anty" i zaczne torpedowac jej dzialania.
Prosilbym graczy krakowskich o wybranie nowego reprezentanta do Lozy, poki to nie nastapi bede pelnil swoja funkcje.
Czy 2 tygodnie to dosc czasu dla was by wybrac moje zastepstwo?