środa, 4 kwietnia 2018, 08:57 przez Krissos
To może ja dorzucę 3 grosze jak taki fajny temat. Ogólnie bardzo bym chciał grać na turniejach gdzie są same pomalowane armie, jakiś czas temu sam bym był za jakimś rozwiązaniem mobilizującym ludzi do malowania. Ale czas zmienia ludzkie podejście. W dorosłym życiu, ciężko znaleźć czas na ogarnięcie modeli, bo a to dziecko płacze, a to 10 godzin w robocie, warto by było jeszcze posprzątać na chacie, auto umyć i tak dalej i tak dale, a jeszcze raz na jakiś czas zagrać. Niedawno w święta pierwszy raz usiadłem do modeli od dosłownie roku i czas wykorzystałem na klejenie połamanych modeli i czyszczenie aerografu, z którego koniec końców nie skorzystałem.
Uważam zatem, że bonus +1 do zaczynania z mojej perspektywy, gdzie chciałbym wpaść do Szczecina, jest słaby, szczególnie w mecie gdzie to zaczynanie ma duży wpływ na zwycięstwo.
Sam pamiętam jak do 40tki malowało się 3 kolory na odwal, byle było, i ilu ludzi miało tak pomazane figsy. Sam malowałem tak parę figsów do WMKi bo kiedyś na jakiś master było FPA i nie jestem z tego dumny.
Koniec końców decyzja orga.