piątek, 24 kwietnia 2020, 23:03 przez Kevin
Nie specjalnie łapie czemu akurat ta dyskusja odbywa się w temacie o nowym SR. Tak, ten system ma problemy. Tak, ten system nie jest new gamers friendly i od dawna nie był. Tak, ten system jest przeciętnie popularny w Europie, nie wspominając już o Polsce. Tak, większość osób wypowiadających się w tym temacie dalej w niego gra. Może z nową edycją, która jakoś tam pewno w którymś momencie się pojawi, będzie lepiej, może nie. Maszyna ma bardzo dobre(IMO) core'owe mechaniki gry. Może trochę już outdated, ale generalnie większość z nas zgadza się, że są ok i mimo wielu lat dalej są czymś innym na rynku. A, że jest ich za dużo. Dla jakiejś tam części ludzi to jest pozytyw. A, że jest problem z wejściem w system. Jest. Nie wiem jak dzisiaj jest to na demach przedstawiane, ale jak ja zaczynałem grać to z góry mi powiedziano, że sorry gregory, ale dobrym graczem będziesz za rok, może dwa. Do dzisiaj mi się nie udało, ale przynajmniej już czasem wygrywam xd. Mnie to zachęciło do gry, innych ludzi odstraszy. Tak przydałby się lifting zasad, kolejne ich ujednolicenie(tak przykład różnych triggerów różnych zasad około vengeancowycj jest jak najbardziej udany), którym miało być MK3, ale nie pykło. Czy będzie, nie wiem. Mamy chwilowo taki wydaję się bardziej przestojowy rok(mniej nowości, duża ich ilość związana z RQ), uspokojenie galopującej do niedawna mety(tak mi się przynajmniej wydaję). Same rzeczy o których ludzie od dawna gadali. W związku z wydaniem Warcastera, który nie wiemy jeszcze jak się przyjmie, rozkręcaniem RQ i Monsterkalipsy, które przynajmniej w stanach cieszą się sensowną popularnością PP jednak wydaję się rozwijać. Oczywiście, nowy system może się okazać klapą i pociągnąć PP na dno finansowe, ale dowiemy się tego pewno za rok najwcześniej xd Ja tam im życzę powodzenia.
Błogosławieństwem dzisiejszego rynku gier bitewnych jest to, że jest duża mnogość opcji. Kiedyś była 2/3 oczywiste wybory w które grały duże ilości osób, teraz jest na rynku dostępnych multum gry. Z jednej strony fajno, bo dla każdego coś innego, Z drugiej strony trudniej w danym systemie skupić takie same ilości ludzi co jeszcze z 10 lat temu. Może poza 40'stką. 9th ma syndrom, wiemy lepiej, zrobimy własny system bo przecież władowaliśmy kupę siana w pacynki, które wedle oficjalnego rule packa nadają się do zasad zależnych od długości brody grającego xd. Tak wiem, przejaskrawiam xd Ale WM'ka od lat balansuje na podobnej liczbie graczy w Polsce(nie, nie chcę mi się przeglądać rankingów w celu udowodnienia swojej tezy xd), z turniejami, które gromadzą sensowne ilości graczy(około 50). Bywają frekwencyjne niewypały jak ostatnie MP'ki(sorry Chomik), ale przynajmniej z moich obserwacji nie wynika to z zmniejszenia się gwałtownie środowiska, tylko z rzeczy poza pacynkowych.
"Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna-a kilka prawdziwych wojen widziałem-pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel"- A.Sapkowski "Chrzest Ognia"
https://www.instagram.com/pamper_malowany/